Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec
971
BLOG

Orban uderza w Sorosa i gender

Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 109


Na Węgrzech, od soboty, obowiązuje rozporządzenie dotyczące ujęcia ideologii gender jako nauki. Tym aktem prawnym zabroniono nauczania tej ideologii na uczelniach wyższych. Absolwenci tego kierunku stracą prawo do posiadania wyższego wykształcenia.


Oznacza to również, że uczelnie zostaną pozbawione dofinansowania ze strony państwa na prowadzenie tego typu nauczania. Tym samym możliwe będzie prowadzenie badań w tym obszarze, jednak w zakresie innych dyscyplin naukowych. Węgrzy tłumaczą termin „gender” jako „płeć społeczna” (társadalmi nem) i w taki sposób określają nauczanie w tej dziedzinie.


Jak widać Viktor Orban nie boi się konfrontacji ze światowym lewactwem, hojnie dotowanym z funduszy Żyda, węgierskiego pochodzenia, Georga Sorosa. Decyzja suwerennego węgierskiego rządu jest w pełni prawna i obowiązująca na terenie tego państwa. 


To na Węgrzech Soros założył Central European University, na którym prowadzona jest lewicowo-liberalna ideologizacja, mającą na celu utworzenie przyszłych pokoleń, pozbawionych tradycyjnych, narodowo-religijnych wartości. Ludzie wykształceni w tej uczelni mają stać się podstawą ładu Europy nowej ery, nowego porządku społecznego. 


Szefowi rządu jest nie po drodze z tym układem, który uderza w podstawy światopoglądowe węgierskiego narodu. Niszczenie tożsamości oraz świadomości kulturowej i społecznej, religijnej i moralnej, spotkało się ze zdecydowaną postawą rządzących. 


Wcześniej Orban wyrażał swoją ostrą krytykę w stosunku do Sorosa, oskarżając go o zainicjowanie i kierowanie napływem imigrantów, który do dziś przetacza się przez Europę.


Jak widać szef węgierskiego rządu nie boi się stawiać czoła wrogom Węgier, jak i wrogom naturalnego porządku. Przykro mi, że w swojej Ojczyźnie spotykam się z przeciwnymi reakcjami rządzących, którzy wycofują się ze strachu przed feministkami, eko-terrorystami i maści wszelakiej lewactwem. I gdzie tu chrześcijaństwo, skoro nie potrafią walczyć o Boże Prawa?


 

Źródło: Nasz Dziennik


Po pierwsze - BÓG. Po drugie - Ojczyzna.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (109)

Inne tematy w dziale Polityka