Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn
122
BLOG

Wszystkiemu winne patologie?

Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn Polityka Obserwuj notkę 35
Według Prawa i Sprawiedliwości, patologie w życiu społecznym i gospodarczym Polski są głównym a często i jedynym źródłem większości problemów naszego kraju i jego obywateli. Dlatego też walka z tymi patologiami jest nadrzędną misją polityczną i najważniejszym punktem programowym tej partii.Dla tej części prawicy, która chce przede wszystkim walczyć z patologiami, generalnie system w jakim funkcjonuje Polska, jest dobry. To, że w ramach tego dobrego systemu jest wiele problemów społecznych i gospodarczych, to wynik przede wszystkim „patologii” tego systemu, a więc nieuczciwości, korupcji, oraz największej patologii ze wszystkich- czyli "układu". Wszystkie te patologie wypaczają system, który sam w sobie jest dobry.

Przed wyborami w 2005 roku senator Romaszewski mówił w telewizji, że „bezrobocie w Polsce jest wyższe niż na przykład w Czechach, bo tam szybciej przeprowadzono lustrację”. A więc nie wspieranie przedsiębiorczości i tworzenia miejsc pracy, nie tworzenie dobrego systemu edukacji i kształcenia zawodowego, odpowiadającego potrzebom gospodarki- ale właśnie lustracja ma być głównym narzędziem walki z bezrobociem.

Prezydent Lech Kaczyński na rozpoczęcie rządów PiS mówił, że „głównym zadaniem rządu jest walka z korupcją”. Rozumiem więc że najważniejszym ośrodkiem rządowym było CBA, wszystkie inne resorty zaś na czele z Ministerstwem Finansów wykonywały prace poboczne, mające drugorzędne znaczenie dla państwa i społeczeństwa… Rzeczywiście- Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro to „gwiazdy” PiS, które przyćmiewały nawet samego ówczesnego szefa rządu, Jarosława Kaczyńskiego, który był dla nich tłem i organizatorem politycznego zaplecza dla ich „misji”.

Stenogram z ostatniej rady gabinetowej ujawnił, że Prezydenta Lecha Kaczyńskiego interesowało głównie to, „jak rząd będzie walczył z wyciekaniem pieniędzy z systemu ochrony zdrowia”. Dla obozu PiS jest bowiem oczywiste, że problemy ze służbą zdrowia wynikają przede wszystkim z „patologii” jakie są obecne w tym systemie. Gdy już zwalczy się branie „kopertówek” przez lekarzy, oraz „uszczelni” wycieki- które miał na myśli Lech Kaczyński, służba zdrowia zostanie (nomen omen) uzdrowiona i będzie działać jak należy. W tym kontekście dziwne, że Prezydent i PiS mówią o konieczności podniesienia wydatków na służbę zdrowia, tak jakby już samo zlikwidowanie patologii nie miało załatwić sprawy?

Przykładów takiego myślenia w PiS jest wiele. Trafia ono na podatny grunt, gdyż wielu wyborców rzeczywiście wierzy w to, że różnorakie patologie na czele z „układem” są źródłem większości problemów społecznych i gospodarczych w Polsce, i tylko siła polityczna która potrafi zlikwidować te patologie i „oczyścić” z nich państwo, może zapewnić pomyślność Polsce i Polakom. Wielu wyborców PiS wierzy w związku z tym, że niewątpliwe sukcesy gospodarcze jakie miały miejsce w latach rządów tej partii, to wynik działalności CBA i prokuratury, "walki z układem" i pokazowymi aresztowaniami łapowników, a nie na przykład efekt poczynionych we wcześniejszych latach inwestycji prywatnych przecież przedsiębiorstw oraz napływu wielkich środków inwestycyjnych z UE.

Oczywiście dzieło oczyszczania państwa z patologii i walki z układem nie jest zakończone, więc PiS może liczyć dalej na spore poparcie społeczne. Z lewicowego punktu widzenia to jednak nic innego, niż charakterystyczny rodzaj prawicowego populizmu, jako pozornie prawdziwa, lecz tak naprawdę fałszywa diagnoza i recepta na problemy społeczne. Patologie bowiem były, są i będą zawsze, ale to nie one decydują o tym, co najważniejsze dla poziomu życia obywateli. Potrzebna jest dobra polityka społeczna i gospodarcza, dobrze ze sobą połączona i zrównoważona. Równie ważny, a może nawet ważniejszy, jest sprawiedliwy podział dochodu narodowego. Dzisiaj jest on niesprawiedliwy, z powodu zaniżonych płac i wysokich obciążeń podatkowych dla mało i średnio zarabiających (w tym drobnych przedsiębiorców), w efekcie czego niezasłużenie wysokie zyski, kosztem społeczeństwa, odnosi kapitał. Prawicowy populizm, opierający się na walce z patologiami, dobrze zatem maskuje niesprawiedliwy podział PKB (odwracając od tego faktu uwagę społeczeństwa, pokazując że problem nie tkwi w złej polityce dystrybucji PKB ale właśnie w patologiach, których sam kapitał nie jest winien). Świadczy także zwykle o braku lub niedostatkach programu społeczno-gospodarczego partii, która walkę z patologiami uczyniła swoją główną misją polityczną...

Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka