Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn
51
BLOG

Minimalne oczekiwania, oto tajemnica popularności PO i Tuska

Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn Polityka Obserwuj notkę 38

Platforma Obywatelska bije rekordy popularności- w ostatnim sondażu opublikowanym w Gazecie Wyborczej ma już 60% poparcia. Tajemnicą tej popularności są minimalne oczekiwania jakie społeczeństwo ma wobec rządu Premiera Tuska. Po latach rozbudzania nadziei a potem ich zawodzenia przez kolejne zwycięskie w wyborach partie polityczne i ich ekipy rządowe, większość polskiego społeczeństwa uwierzyła w końcu w to, co od początku polskiej transformacji wpajały im liberalne media: że im mniej państwa, tym lepiej; żeby nie oczekiwać żadnego wsparcia od państwa, a liczyć wyłącznie na siebie; że państwo może co najwyżej szkodzić, a nie robić coś dobrego; przede wszystkim zaś państwo jest „amoralne” bo pobiera haracz (określenie m.in. Zyty Gilowskiej z „solidarnego rządu”), czyli podatki.

Polacy po prostu uwierzyli w liberalizm, w to że będzie im się żyło tym lepiej, im mniej będzie rola państwa i polityki, co właśnie rząd Tuska realizuje! Takim przekonaniom sprzyja sytuacja gospodarcza, przekładająca się w dodatku na wzrost dochodów dużej części społeczeństwa. Do tego nieustannie trwa propaganda liberalizmu w mediach, i to nie tylko w Gazecie Wyborczej która od lat pisze o ogromnych sukcesach liberalnej polityki gospodarczej, tylko tyle że zbyt mało liberalnej aby było bardzo dobrze, więc jest tylko dobrze. Nawet dzisiaj „Rzeczpospolita” na pierwszej stronie pisze o kolejkach chętnych do prywatnych szkół, a wcześniej „Wprost” i „Wyborcza” pisały o tym, jak świetnie się ma prywatna służba zdrowia. Słowem- Polakom publiczna edukacja i służba zdrowia nie są potrzebne, poradzą sobie sami, byleby tylko państwo przestało zabierać im „haracz”. Jednocześnie nie zwraca się uwagi na to, że jednak 50% społeczeństwa żyje poniżej minimum socjalnego, że 25% polskich dzieci niedojada, podobnie jak większość emerytów i rencistów. Liberalna propaganda w razie gdy podobne fakty wychodzą na światło dzienne, ma zawsze gotową odpowiedź- wszystkiemu winne państwo, które zbiera haracz a nie potrafi zapewnić opieki potrzebującym, a poza tym większość potrzebujących jest sama sobie winna- widocznie jest leniwa i nauczona wyciągać rękę, zamiast sama sobie radzić.

Polacy nie oczekują od rządu, żeby zrobił coś, co poprawi ich poziom życia. Muszą liczyć na siebie i pogodzili się z tym, a nawet uznali to za słuszne, żeby nie oczekiwać niczego od państwa. To, czego oczekują od rządu i koalicji PO-PSL, to coś odwrotnego- a mianowicie redukowania funkcji państwa, prywatyzacji usług publicznych, a co za tym idzie zmniejszania haraczu czyli podatków. Poza tym oczekują od rządu „spokoju”, szczególnie po ostatnich rządach PiS, który niemal codziennie ogłaszał nowe „fronty walki z układem i III RP”.

Nie ma się zatem co dziwić biciu rekordów popularności przez Platformę Obywatelską i rząd Tuska. Zapewniają oni Polakom wszystko to, czego od nich się oczekuje. A oczekuje się niewiele- pozostawienia problemów wolnemu rynkowi i indywidualnej zaradności obywateli, oraz ogólnie pojętego „spokoju”. Liberałowie to mają dobrze- mogą nic nie robić, mówić tylko o miłości i nawoływać do spokoju, a notowania im rosną. Taka „sielanka” nie będzie jednak trwać wiecznie. Zwłaszcza, że pogłębianie liberalnych przemian (np. prywatyzacja edukacji i ochrony zdrowia) tylko pogorszy sytuację większości społeczeństwa, choć efekty będą widoczne z opóźnieniem. Ale z punktu widzenia przeciwników liberalizmu, rządy liberałów (którzy nigdy wcześniej nie mogli w pełni zrealizować swoich pomysłów, tak jak obecnie) najprawdopodobniej oznaczają więc początek odwrotu od liberalizmu w Polsce. Z liberałami bowiem jak z populistami (a liberałowie też uprawiają populizm- naiwną i ślepą wiarę w wolny rynek oraz mit równych szans na sukces)- najlepszą metodą ich pokonania jest pozwolić im rządzić...

Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka