Kryskuś Kryskuś
1092
BLOG

Przez kogo ZL nie ma w Sejmie, odcinek 711

Kryskuś Kryskuś SLD Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

    Przez Leszka Millera i jego pomysły. EOT

.

    Ale tak na serio, to temat znowu powrócił jak zombie, w ostatnich paru dniach politycy PO przypomnieli sobie o Partii Razem (można to wiązać z występem telewizyjnym dotyczącym komunikacji miejskiej, ale intensywność wałkowania tematu sugeruje mi, że możemy mieć tutaj do czynienia z jakimś wewnętrznym sondażem, który pokazał wierchuszce PO, że Razem jest problematyczne.) Przechodząc jednak do meritum:image

    Czy to prawda? Zasadniczo tak. Gdyby na kongresie założycielskim Partii Razem otworzyła się dziura w powierzchni Ziemi i wszyscy członkowie wpadli w nią i zniknęli, to najpewniej mielibyśmy dziś w Sejmie Zjednoczoną Lewicę. PiS mógłby nie rządzić samodzielnie (choć patrząc na sejmowych WiSowców, Republikanów i narodowców, to możliwe że udałoby się Zjednoczonej Prawicy kontrolować Sejm bez konieczności wchodzenia w koalicję z Kukiz'15/PSL).

    Z drugiej strony jest to też czysta ordynarna propaganda, wszyscy naokoło odbierali wyborców (Twojemu) Ruchowi (Poparcia) (Palikota) i Sojuszowi Lewicy Demokratycznej. Robienie z tego zarzutu Razem czy Zandbergowi wynika z tego, że politycy opierają się na intuicjach a wyniki exit poll z ostatnich wyborów widzieli dwa razy w życiu i już wszystko zdążyli zapomnieć.


image
    

image


Te procenty można przeliczyć na liczby bezwzględne. Pojawiają się tu oczywiście problemy, po pierwsze, nie wiemy ilu wyborców brało udział w obu z tych wyborów, a ilu pojawiło się tylko w 2011. Po drugie to, że ktoś 4 lata wcześniej głosował na partię x to nie znaczy, że teraz by też na nią zagłosował, gdyby zabrakło nowej wybranki. Po trzecie to są podgrupy podgrup, więc z dokładnością może tu już być różnie, ale nadal exit poll to najlepszy sondaż jaki mamy i będziemy mieć aż do następnych wyborów. Na podstawie badań zawartych przez M. Cześnika w "Partycypacji wyborczej Polaków", przyjmę, że 70% wyborców w 2011 postanowiło wziąć udział w wyborach w 2015.

ZLowi zabrakło do progu 68 948 głosów, zakładając, że zdobyłby je na innych partiach a nie nowych wyborcach. Próg wynosił 1 216 050 głosów

image

            No i co tu widzimy? Tylko PSL może się czuć czyste, zarówno Ruchowi Palikota, jak i SLD odebrało bardzo mało głosów (co jest śmieszne biorąc pod uwagę, że odebrało całkiem sporo posłów RP). Razem, KORWiN, Kukiz'15, PiS, .Nowoczesna i PO wspólnie rozebrały Ruch Palikota, każda z tych partii w tak dużym stopniu, że można im zarzucić zepchnięcie ZL pod grup, tylko że zarzucanie im tego każdej partii z osobna byłoby śmieszne, bo był to grupowy wysiłek.
           Co do SLD, to widzimy jak jest, dzięki olewaniu danych Rostowski może siać sobie propagandę i udawać, że to Razem doprowadziło do wypadnięcia ZL z Sejmu, podczas gdy elektorat SLD...przejęła w większym stopniu Platforma i to w stopniu tak dużym, że mogło to wypchnąć ZL w Sejmu. Nawet jeśli podniesiemy współczynników sumiennych wyborców z 70% na 100% to nadal liczba przerzutów z SLD na Razem jest za mała, żeby ten ZL wepchnąć do Sejmu, musimy jeszcze dopchać przerzutami z Ruchu Poparcia, a o tym już było mówione...

            Reasumując, dopieprzanie się, że to akurat wina "Zandberga"/Razem, że nie ma ZL w Sejmie to czystej wody propaganda. Inne partie bardzo chętnie przyjmowały wyborców Palikota, jakoś Ewa Kopacz i Jan Vincent Rostowski im nie mówili, żeby poszli zagłosować na ZL i zablokowali PiS tylko apelowali do głosowania na siebie. Jedyna partia z mainstreamu, która może czynić innym zarzuty, że doprowadzili do jedynowładztwa PiS to PSL, bo PSL przejął garstkę wyborców z obu tych partii i za taki mały, naturalny pływ nie sposób ich winić.

            Ale tak na serio, to jest wina Leszka Millera. SLD miało w wyborach do sejmików w 2010 15,2% w skali kraju i w 2015 powinno mieć co najmniej 18-20% a nie 8% i płakać, że to wina tamtych, że się wpadło na mieliznę.

Kryskuś
O mnie Kryskuś

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka