"..Wzrusza bardziej niż niemowlę..."
cytat co pozostał w mej pamięci
z opowiadania Borisa Viana
" Blues dla czarnego kota "
Kot , o którym mowa jest niemal równie sympatyczny,
co Behemot od Bułhakowa.
Jednak w moim odczuciu,
Behemot jako kot jest niezwykle trudny do przebicia.
U Viana jest tak:
Kot po ostrej burdzie z kogutem wpada do ścieku.
Jego rozpaczliwy pisk niesie się po okolicy.
Wzrusza bardziej niż niemowlę.
Jednak kot jest kotem z charakterkiem, o czym szybko przekonuje się sztab ludzi organizujących pomoc :
"...-To kot-powiedział Peter Gna.
Było mało prawdopodobne, by jakieś inne zwierzę posunęło się w perfidii do tego stopnia , żeby naśladować kocie okrzyki , onomatopeicznie nazwane miauczeniem.
-Jak on tam wpadł?
-To przez tego łajdaka koguta-powiedział kot
- a później przez rower.
- To pan zaczął ?-zapytała siostra Petera Gna.
-Ależ skąd- odparł kot.- On mnie prowokował piejąc cały czas , choć wie, że tego nie znoszę .
- Nie należy mieć mu tego za złe - powiedział Peter Gna.- wkrótce utną mu głowę.
- No i bardzo dobrze-odparł kot z pełnym satysfakcji szyderstwem.
- To bardzo źle -rzekł Peter Gna - że cieszy się pan z cudzego nieszczęścia .
-Nie- odparł kot - bo sam jestem w marnym położeniu. I gorzko zapłakał..."
Właśnie się zorientowałam że mogłabym przepisać całe opowiadanie (...)
:)
to jeszcze jeden fragment:
"...-Biedaczek- powiedziała sprzątaczka z naprzeciwka .- Miauczy tak, ze serce się kraje.To mnie bardzo wzrusza.
-To wzrusza bardziej niż niemowlę- zauważyła dziwka .-To zbyt okrutne , ja stąd idę..."
Po wydostaniu kota z kanału cały towarzystwo idzie się napić - " Na cześć kota",
który w trakcie libacji upija się w sztok i robi się coraz bardziej sprośny:
"...Ukłułbym jakąś trójkolorową-powiedział.
-Kogo?-zapytała dziwka.
-Jakąś trójkolorową kotkę, albo jakiegoś niezbyt uświadomionego kotka.
Uśmiechnął się obrzydliwie i mrugnął prawym okiem.
- Albo koguta! Hep!..."
Przeczytajcie to opowiadanie koniecznie.
Poprawia nastrój. Vian kochał się w absurdzie,
był niezwykłą ( człowiek renesansu!)postacią:
Boris Vian, Blues dla czarnego kota,Warszawa 1992.
O Kogucie :)
Niesamowite opowiadanie ( równie zabawne!) pt. "Kukuryku !" napisał Isaac Bashevis Singer.
Stary kogut omawia w nim charaktery swych kurzych żon:)
Nie mam utworu pod ręką, też bym umieściła tu próbkę:)
Informacje o pisarzu
Do posłuchania w tle ( według mnie- jak znalazł!:) ):
Przedruk notki z :
http://lula322.blog.onet.pl/
************************************************************************************************************************************************************ Na Salonie od 29.I.2011 *************************************** >
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura