Zapomniani przez wspólnotę międzynarodową, pomijani i lekceważeni, do dziś przechowują pamięć o dziejach swojego narodu, kultywują prastare obrzędy, dążą do niepodległości. Otrzymuja coraz mniej pieniędzy na naukę i łuzyckie szkolnictwo, podobnie jak wielu mieszkańców wschodnich Niemiec wyjeżdżają na Zachód, opuszczaja coraz bardziej wyludniające sie wioski i miasteczka, zdegradowane w dużym stopniu przez przemysł wydobywczy. Historia tego narodu to dramatyczna walka o zachowanie własnej tozsamości narodowej, dzisiaj Europa ratuje bogatych, sytych i rozbawionych Włochów i Greków, zapomina coraz bardziej o tych najmocniej pokrzywdzonych, o tych o których już niedługo będa pamietali tylko nieliczni.
Co trzeba uczynić aby zmienic ich los, jak im pomóc. Niemcy wiedzą jak pomagać swoim braciom w Polsce, w Opolu jest konsulat niemiecki, bo na Opolszczyźnie mieszka najwięcej Niemców. Czy nie stac nasze państwo żeby w Budziszynie utworzyc konsulat polski, pomóc finansowo w utworzniu łużyckiej wyższej szkoły, skoro stac nas na pomoc w utrzymaniu dobrego poziomu życia mieszkanców południowej Europy, to dlaczego nie możemy pomóc naszym najbardziej z nami spokrenionymi Łużycznanom. Byłby to gest przyjaźni polsko-łużyckiej. Łużyczanie nie skapitulowali zachowali tożsamość narodową pomimo niewyobrażalnie okrutnych represji. Przetrwali okupację nazistowską, inwigilacje komunistyczną okresu NRD, niezbyt korzystne dla nich zjednoczenie Niemiec, nigdy nie porzucili swoich marzeń o suwerennych i niepodległych Łużycach, trzeba im tylko pomóc.
Inne tematy w dziale Polityka