łużyce łużyce
713
BLOG

W Afryce odkryto słowiańską osadę

łużyce łużyce Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Przeprowadziliśmy analizę średniowiecznej ceramiki w magazynach muzealnych, w magazynach instytutu archeologii w Rabacie i dzięki temu możemy stwierdzić, że są pewne podobieństwa do ceramiki wczesnośredniowiecznej słowiańskiej - powiedział dr Wojciech Filipowiak.Katarzyna Meissner z Instytutu Antropologii i Etnologii w Poznaniu zapowiedziała, że podczas następnej wyprawy w 2017 roku naukowcy będą eksplorować miejsca, w których słowiańska osada mogła się znajdować.   

Zmiana kultury i języka na ziemiach w dorzeczu Łaby, Odry i Wisły w.g. prof. Piątka dowodzi, że kultury pradziejowe z okresu wpływów rzymskich nie różnią się antropologicznie od późniejszych Słowian. Najazd Hunów załamał dobrze uprzednio rozbudowany rynek importów z prowincji rzymskich na pólnoc od Karpat, tym samym eksport towarów do Cesarstwa z tego samego powodu utracił swoje znaczenie. Naddunajskie tereny bezposrednio sąsiadujace z Cesarstwem są swego rodzaju poczekalnią, strefą na której organizowane są róznego rodzaju zwiazki i drużyny zbrojne, których celem jest wyruszenie w dalszą podróż, nie maja okreslonego etnosu, organizuja się wokół silnego przywódctwa, ale maja jeden cel: po pierwsze zdobycie bogactw cesarstwa, po drugie dogodnych terenów osadniczych, wreszcie po trzecie organizuja się przed groźba najazdu ludów nadciagajacych ze wschodu, które mają podobne zamiary. W.g. Prof. Jerzego Nalepy, „O pierwotnych siedzibach Słowian w świetle najnowszych badań archeologicznych, lingwistycznych i historycznych” (Slavia Antiqua, t. 48, 2007, s. 11-96), skala „zniekształceń” i „przeinaczeń” treści źródeł starożytnych dokonana przez przedstawicieli teorii „allochtonicznej”, tj. Godłowski ego i Parczewskiego, „rozmija sie całkowicie z materiałem źródłowym”. Na tych terenach zachodzą tak daleko idące zmiany w jednoznacznym okresleniu jakiegoś etnosu, że archeologia i językoznawcy najczęściej nie są w stanie odtworzyć wszystkich etapów tworzenia się okreslonych grup etnicznych oraz „ewolucji ich języka”. Etnogeneza tych grup ludności w okresie Wędrówek Ludów to skomplikowane, wielopoziomowe procesy,   Dr Elżbieta Arasimowicz uwaza zgodnie z teorią prof. Jana Czekanowskiego, nazywanego ojcem polskiej antropologii, że w dorzeczu Wisły i Odry ukształtowała się prabałtosłowiańska struktura antropologiczna należąca do formacji nordycznej typu kontynentalnego (…). Na nią nałozyla sie kolejna struktura typu nordycznego z terenów Skandynawii, obie te kultury wzajemnie sie wzbogacaja i wspólnie podejmuja kolejna wędrówkę na południe. Historia jest narracją o przeszłości, tworzoną tu i teraz, przez historyków konkretnego pokolenia. Dlatego każde pokolenie pisze historię swojego społeczeństwa na nowo. Podobnie jak literatura, tak i historia tłumaczy ludziom jaki był świat. Tłumaczy, a nie odkrywa go na podstawie badanych faktów. To przede wszystkim wizja tkwiąca w ich głowach, mająca często zabarwienie nacjonalistyczne,  zgodne z politycznym zapotrzebowaniem. Znamiennym przykładem jest współczesna populacja Turcji, mówiąca po turecku i wywodząca swój etnos ze środkowej Azji, pochodzi (w biologicznym sensie) od Hetytów, Frygów, Lidów, Greków, Myzów, Karów, Lycjan i Cylicjan, celtyckich Galatów (Ankara to dawna Ancyra, stolica tychże Galatów), czyli szeroko pojętych Indoeuropejczyków co nie zmienia faktu, że Turcy mówią językiem pochodzącym z głębi Azji, pochodzącym bezpośrednio od języka zapisanego pismem „runicznym” na kamiennych stelach nad Orkhonem,  turecki etnos powstał w ten sposób , że owi Turcy z głębi Azji podbili te ziemie i narzucili swój jezyk, nastepnie w większości wiarę ale nie sa tymi samymi tureckimi Azjatami, podobnie jest z Madziarami, z Frankami z Bułgarami. Język słowianski przetrwal na wielu terenach i wsrod wielu ludów,  nie był jedynym wyznacznikiem okreslonego etnosu, dzisiejsi Słowianie Południowi znacznie róznia sie od Słowian wschodnich i zachodnich, a jednak uwazani sa za Słowian, Grecy w wiekszości to potomkowie najeźdżców słowianskich, nie uwazają sie jednak za Słowian, zdecydowanie odcianją sie od etnosu słowianskiego, dzis mówią jezkiem greckim, dalekim od starożytnej Greki, jezykiem stworzonym na nowo i narzuconym mieszkancom Grecji w XIX w. Ekspansja słowiańskości, która się dokonała we wczesnym średniowieczu, była pewnym przebudzeniem demograficznym i społecznym, stala się faktem na Bałkanach co zostało zauwazone przez Prokopiusa: "Spori" (Sporzy, to znaczy liczni, mnodzy). W.g. Raffau, historia i językoznawstwo zasadniczo nie zna procesu dekretowania nazw etnicznych. Powstają one zawsze w sposób naturalny, niekiedy od małego obiektu lub małej grupy, nawet imienia przywódczy rodziny czy rodu i stopniowo powiększają swój zakres wraz ze wzrostem zakresu wpływów, dlatego w nazwie wsólczesnych narodów uznawanych za słowianskie nazwa ta wystepuje tylko w  Słowenii i Słowacji, chociaz Słoweńcy  czasami okreslani sa jako naród wendyjski, zarówno przez Niemców jak i Węgrów, dotyczy to również Słowian Połabskich; Wendland i Wenden. W źródłach arabskich jest pierwotny lud Słowian najczystszej krwi Walinów (Wa(nda)linów) i władca Madżak-Maha, Frankowie piszą, ze niszczą Wandali (a nie Awarów), niewiele wiemy o Awarach, a raczej mamy o nich tylko sprzeczne informacje, w.g. Samona „Winedowie zawsze Hunów zwyciężają” albo „synowie Obrów pokonali Obrów”, Kadłubek opisuje imperia Wandali-Lechitów, o którym mamy tylko jedna wzmiankę z 330 roku; „ jako Dexippus historyk przekazuje. On twierdzi ponadto z powodu ogromnych rozmiarów ich kraju oni (Wandalowie) musieli od oceanu (Bałtyk) do naszej granicy (Dunaj) podróżować przez rok.” ) Państwo, czy związek o strukturze podobnej do państwowej pod przywódctwem Wandalów mogło istniec od roku ok. 300-334 od  panowania Wisimara (Wizymira) do roku 795 Wandali conquisiti sunt (Wandalowie zostali podbici) z Annales Sangallenses, kiedy to zostali pokonani przez Franków. Co do nazwy Wandalów Słownik geog. królestwa Polskiego 13 tom s.159 wymienia w nazwach wsie Wądołki z akt sądowych z roku 1483 i z datą 1578 jako Wandołki Vertice Pratnik i Wandołki Antiqua, zatem moze to być równiez rodzima słowianska nazwa, dalej idac tym tokiem „The language of the Ruthenians, Poles, Bohemians and Sclavons is the same as that of the Vandals” Willem van Ruysbroeck rok 1253. „Plemiona Słowian i Antów podobne sposobem życia i zwyczajami, i miłością ku wolności; żadnym sposobem nie można ich skłonić do niewolnictwa względnie podległości w swoim kraju. Jest ich bardzo wielu, są wyniośli […] „Każdy uzbrojony dwoma niewielkimi włóczniami , niektórzy mają także tarcze, mocne, lecz łatwe do przenoszenia. Posługują się także drewnianymi łukami i niewielkimi strzałami, namaczanymi w specjalnej dla strzał truciźnie, mocno działającej, jeśli raniony wcześniej nie przyjmie przeciwtrucizny, względnie innych środków znanych doświadczonym lekarzom, względnie nie wytnie natychmiast wokół zranionego miejsca”. Wreszcie Al – Masudi Złote łąki ; „ Ich siedziby znajdują się na północy i rozciągają się aż do zachodu. Oni dzielą się na różne szczepy, które się wzajemnie zwalczają. Mają oni królów, z których jedni wyznają chrześcijaństwo, a mianowicie wyznanie jakobickie, drudzy zaś nie posiadają żadnej księgi objawienia i nie słuchają żadnych przepisów religijnych, ale są poganami, którzy nic nie wiedzą o prawdach wiary. Tworzą oni liczne narody. Otóż między nimi jest jeden, przy którym z dawna od samego początku była władza; jego król nazywał się Madżak. Naród ten zwie się Walinjana; i temu narodowi zwykły się podporządkowywać pozostałe plemiona słowiańskie, ponieważ przy nim była władza i inni ich królowie jej ulegali (…) Lud ten jest wśród plemion słowiańskich najczystszej krwi; był on czczony pośród ich narodów i mógł się między nimi powołać na stare zasługi” „Pogląd o przybyciu Słowian na ziemie polskie w VI wieku ma wielu zwolenników. … Jest on tak głęboko zakorzeniony w świadomości wielu badaczy, a przez to uznawany niemal za pewnik”. Wydaje się, że tzw. wędrówki ludów dotyczyły przeważnie wąskiej i wojowniczej grupy przywódczej, która na trasie swych przemarszów zdobywała miejsca dogodne do osiedlenia, kobiety i poddaństwo autochtonów, by po pewnym czasie - już zmieszana etnicznie, ale nazywająca się tak, jak w momencie wyjścia z praojczyzny - przemieścić się jeszcze dalej. Przykładem takiego wędrującego ludu mogą być chociażby Wandalowie, którzy po przemierzeniu prawie całej Europy i Płn. Afryki zatoczyli koło, kontaktując się ze swymi ziomkami pozostałymi nad Wisłą. A to, że kraj nasz stał się słowiańskim, zawdzięczamy niezwykłej ekspansywności kultury ludowej Słowian. Natomiast sami Słowianie podlegali pewnym wpływom, pochodzącym przeważnie z zachodu, czego przykładem może być niemal zupełna polonizacja bojarów ruskich i litewskich oraz germanizacja rycerstwa czeskiego i zachodniopolskiego. Peter Heather, autor obszernej monografii "Imperia i Barbarzyńcy. Migracje i narodziny Europy", Poznań 2014. W rozdziale "Zagadkowa śmierć germańskiej Europy" wskazuje, że do końca VI w. n.e. padły wszystkie germańskie kultury w dorzeczy Łaby i Soławy i dalej na wschód od nich. Stało się to dlatego, że znikły dawne wzorce rozwoju kulturowo-materialnego na rozległych przestrzeniach Europy środkowej. Rozpadły się bowiem wytwarzające je populacje, gdyż wywędrowały ich elity. One wzbogaciły struktury tworzącego się nad Renem i dalej na zachód imperium Franków, przyczyniając się do stworzenia tam centrum powstającej nowej Europy. "Możemy więc między bajki włożyć twierdzenia, że załamanie kultur materialnych w środkowej i południowo-wschodniej Europie spowodowane było całkowitym wyludnieniem odpowiadających im obszarów " (s.404). W rozdziale "Narodziny słowiańskiej Europy" autor stoi na stanowisku, że zaczątkiem Słowian na naszych ziemiach były ich ruchy migracyjne ze wschodu. Na ziemiach dzisiejszej Polski autor widzi dwie oddzielne formacje Słowian. Jedna to lokalna "mogilańska" grupa wykopalisk kultury praskiej w okolicy Krakowa i te trzy (choć nieco różne), które migrowały dalej: na Morawy, Czechy i nad Górną Łabę i Soławę. Jej przybycie na polskie ziemie kojarzy się chronologicznie z odejściem tzw. elit germańskich poprzedników około połowy V stulecia; jednak w żadnym wypadku nie współegzystowała ona z nimi. Prawdopodobne jest, że słowiańsko języczni przedstawiciele kultury praskiej prawie natychmiast wypełnili polityczną próżnię, powstałą w południowo-wschodniej Polsce po odejściu "elit" ludów przeworskich pod koniec V lub na początku VI stulecia. W żaden więc sposób nie można tu mówić o okresie pustki osadniczej. Peter Heather nie dowodzi jednocześnie popularnej tezy na Zachodzie, ze Wandalowie byli pochodzenia germanskiego, nie podaje zadnych dowodów na germanskość elit, Jacek Poleski pisze, że kwestią sporną jest właściwie tylko to, czy ludność, która ewentualnie pozostała w dorzeczu Odry i Wisły po połowie V wieku była już wcześniej, w okresie rzymskim, słowiańska, czy nie, Michał Parczewski zaś podkreśla, że na żadnym etapie historycznego rozwoju nie było wielkich grup ludzkich, homogenicznych czyli "czystych" językowo . W obydwu kwestiach genetyka i paleogenomika odpowiada jasno, wskazując na ciągłość biologiczną podstawowej grupy etnicznej dzisiejszych Słowian co najmniej od kultury ceramiki sznurowej - na naszych ziemiach.


łużyce
O mnie łużyce

„Hišće Serbstwo njezhubjene”  (Jeszcze Łużyce nie zginęły)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura