Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk
213
BLOG

Co jest najważniejszym organem płciowym człowieka?

Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk Kultura Obserwuj notkę 5
Są dzisiaj tacy, którzy uważają miłość jedynie za swego rodzaju pulsowanie związków białka w korze mózgowej. Dla innych miłość to siła spajająca ludzi, najpiękniejsze uczucie, jakim człowiek może darzyć drugiego człowieka lub Boga.



Biologiczne teorie miłości nigdy nie zaspokoją tęsknoty człowieka za miłością nie popędów, lecz zachodu słońca... Fot. Marek Ciesielczyk



Na postawione w tytule pytanie Erwin Haeberle odpowiada zwięźle i precyzyjnie zarazem - najważniejszym i zarazem największym organem człowieka jest mózg. Praktycznie wszystkie żywe stworzenia wykazują silną tendencję do zmiany partnera. Niewierność jest zaprogramowana w przyrodzie. Wszystkie stworzenia żywe są niewierne - oprócz człowieka. Choć na 1145 znanych i zbadanych kultur człowieka, aż 1000 okazuje się poligamicznymi, człowiek jest jedyną istotą, która jest w stanie zapanować nad swym pociągiem seksualnym. Tylko człowiek (choć nie każdy) jest w stanie dochować wierności partnerowi.

Można jednak powiedzieć, że także kultury monogamiczne nie pozbyły się niewierności. Ciekawe, że w takim przypadku zdradzający mężczyzna widziany jest jako ten, który "najwyżej" niszczy inne małżeństwo, a zdradzająca kobieta - jako niszcząca własne!

Uważa się, że gdyby kobiety reagowały na bodźce wizualne tak gwałtownie jak mężczyźni, dokonywałyby o wiele bardziej nierozsądnego wyboru partnera niż mężczyźni w takiej samej sytuacji. Przy poszukiwaniu partnerki dla mężczyzny najważniejsze wydają się sygnały natury optycznej, np. kształt warg, piersi, bioder etc. Kobietę bardziej niż widok podnieca dotyk. Opóźniona niejako reakcja seksualna kobiety zostawia jej czas do namysłu. Profesor psychologii z Uniwersytetu Yale w USA, Robert Sternberg stworzył swego rodzaju termometr reakcji seksualnych oraz uczuć, by nie rzecz termometr miłości. Najchłodniejsza faza to "najchętnie przebywałabym razem z nim", następnie: "marzę o nim w ciągu dnia", "jestem podniecona na sam jego widok", "stosunek z nim ma coś wspólnego z magią", "życie bez niego byłoby dla mnie czeluścią" - i ostania, najdoskonalsza faza miłości: "modlę się do niego".

Z kolei profesor socjologii z Uniwersytetu w Toronto, John Lee przedstawia w następujący sposób fazy zauroczenia i miłości: "flirt bez zobowiązań", "miłość koleżeńska", "miłość wyrachowana nastawiona na praktyczną stronę związku", "obłąkanie pełne pożądania, zazdrości, depresji", "miłość boska nastawiona na uczynienie partnera szczęśliwym".

Wbrew temu, co się często sądzi, ludzie dobierają się zazwyczaj właściwie. Jeśli np. w związku piękno partnerów zmiesza się z wyrachowaniem, jest duże prawdopodobieństwo, że powstanie bogactwo materialne lub np. władza. Inna sprawa, czy tacy partnerzy będą szczęśliwi?

Zwolennicy biologicznego patrzenia na miłość, są zgodni co do tego, że w fazie zakochania organizm wytwarza duże ilości jednego z rodzajów amfetaminy, działającej na korę mózgową jak narkotyk. Po mniej więcej czterech latach znajomości podobno działanie tej substancji słabnie. Słabnie więc zainteresowanie partnerem. Jednak w tym momencie miejsce dotychczas działającego "narkotyku" zajmuje inny, który co prawda nie wywołuje już stanów miłosnego uniesienia, lecz poczucie bezpieczeństwa i przywiązania. Helen Fisher, antropolog z Nowego Jorku twierdzi, że działanie pierwszego "narkotyku" na korę mózgową, zapewnia partnerom wspólne wychowanie dzieci do czwartego roku życia. Później prawdopodobieństwo rozpadu związku jest większe, co potwierdza duża liczba rozwodów po upływie 4 lat małżeństwa.

Część seksuologów mówi brutalnie, że mężczyźni często zamieniają miłość na seks, zaś kobiety - seks na miłość. Te wszystkie biologiczno-matematyczne teorie miłości nie zaspakajają jednak na pewno tęsknoty człowieka - nawet tego współczesnego - za miłością nie liczb, genów, popędów, lecz miłością zachodu słońca, splecionych dłoni, romantycznych pocałunków....

oryg.w:W24

_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura