Mialem juz o tym nie pisac, bo ile mozna, ale parafrazujac euromedrca: choc nie chcem, ale muszem.
Jak sie dowiadujemy z mediow,
Beda nowe stenogramy czarnych skrzynek czyli
nowe kopie z kopii. Zupelnie nie wiem po co, skoro
Moskowskij Komsomolec wszystko nam juz wczoraj wyjasnil ( oficjalna wersja Putina i jego wasali: “L
ąduj dziadu” ), zas pan Ernest Skalski swoimi slowami do wierzenia nam przedstawil ( pod znamiennym zreszta tytulem
Tym razem nie udalo sie, jako ze w istocie Jarek wymknal sie smierci ).
Bywalo, ze Polska miazdzona byla przez brutalna sile osciennych agresorow, ale nigdy chyba nie mielismy rzadu, ktory doprowadzilby do podobnego jak dzis upodlenia. Mielismy w historii Sejm Niemy ( por. znakomity felieton Wojciecha Reszczynskiego w
Naszym Dzienniku ), ale tam byla presja bagnentow, a dzis? Wystarczyl czuly uscisk i usta Putina? Warto pamietac o slowach przerazonego CEP-a, Jacka Saryusza-Wolskiego, ktory na logiczne argumenty, by Polska przejela sledztwo w sprawie smolenskiej odparl “
Apeluję o zaprzestanie kanibalizmu politycznego” ( patrz Bibula:
Antypolska koalicja w Sejmie ). I pomyslec, iz to wlasnie takie jak on kreatury negocjowaly warunki wcielenia Polski do Unii!
Obecna sytuacja przypomina te z roku 1920, kiedy bolszewickie hordy podchodzily juz pod Warszawe. Czy moze zatem dziwic, ze podobnie jak wtedy, Stolica Apostolska udzielila zezwolenia na specyjalne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem Polsce i światu ( por.
Gdzie jestesmy? - Tomasz P. Terlikowski oraz
Fronda ). Modle sie i wierze, ze ogloszony w te niedziele blogoslawionym ks. Jerzy Popieluszko wzmocni nas tak samo, jak wtedy inny ksiadz, Ignacy Skorupka, ktory dwa tygodnie przed ofiara ze swojego zycia tak mowil na kazaniu (
Goniec Polski ):
„Nie martwcie się! Bóg ześle nam człowieka takiego jak Kordecki, jak Joanna d'Arc. Człowiek ten stanie na czele armii, doda odwagi i nastąpi zwycięstwo. Bliski jest ten dzień. Nie minie 15 sierpnia, dzień Matki Boskiej Zielnej, a wróg będzie pobity”.
Inne tematy w dziale Polityka
