Tak mi sie przypomnialo, na marginesie pospolitego ruszenia tutejszych wrogow KK na okolicznosc majacej sie rozpoczac w czwartek wizyty ojca sw. BXVI w Wlk. Brytanii.
Za rzadow Parti Pracy nastapilo odrodzenie neomarksizmu w postaci ustanowienia calego pakietu praw rownosciowych wzgledem plci, wieku i gatunku. Zakazane sa bodaj tylko zwiazki ze zwierzetami, co do ktorych zastrzezenia miala tutejsza Liga Ochrony Przyrody ( np. zakaz seksualnej dyskryminacji baranow ze wzgledu na podobienstwo do Palikota ).
Na przyklad, zadna organizacja nie moze ograniczac dostepu do swoich szeregow i godnosci kobietom, nawet meska orkiestra deta czy tradycyjne kluby meskie, holdujace haslu “women are not clubbable”.
Od strony formalnej, jedna z takich organizacji jest KK i w swietle neomarskistowskich ustaw, odmowa wyswiecania kobiet jest sprzeczna z prawem.
Nie tak dawno projekt ustawy uznajacej stanowisko KK w tej kwestii za niezgodne z prawem trafil byl do Izby Lordow, ale tutejsze Napierniczaki przespaly, albo sie czegos w ostatniej chwili przestraszyly – i sprawa poki co upadla. A szkoda, bo delegalizacja KK na Wyspach wydatnie przyspieszylaby proces islamizacji i judaizacji tego pieknego kraju.
A jaki bedzie los neomarksistow w zislamizowanej Brytanii? Beda sie martwic potem.
Inne tematy w dziale Polityka
