Czytalem juz dzis znakomity wpis na ten temat, ale mea culpa, autora nie pamietam.
Sprobuje po swojemu.
Znalazlem kiedys wsrod mysli Ojcow Pustyni z IV wieku taka sentencje – powiedzmy, ze autorem byl abba MacPachoniusz:
“Nadejda takie czasy, ze czlowiek mowiacy prawde bedzie wytykany palcami przez rzesze glupcow i beda wolac za nim, ze postradal zmysly”
Mysl ta nachodzi mnie ilekroc przeczytam – jak je okreslam – “oczywiste oczywistosci” Jaroslawa Kaczynskiego, ktore natychmiast wywoluja piane i szczekanie mainsteamowej sfory.
Coz to takiego powiedzial wczoraj pan prezes, ze pani poslanka Pitera przez cala noc nie mogla dojsc do siebie z przerazenia?
Julia Pitera dzisiaj w Radiu TOK FM kilkakrotnie określiła słowa prezesa PiS jako "przerażające" ( … )
Ta nomenklatura do tej pory była używana przez margines - dodała.
Niech sobie przypomne, jakich to slow uzywal do tej pory margines? Czy chodzi moze o bydlo, albo o dyplomatolki? Ze prezydent moze byc niski, ale nie powinien byc maly? Ze nienawisc zalewa im mozg? Cwok, powiadam, cwok? Chama mamy za prezydenta? Prezydent bedzie gdzies lecial i sie zalatwi? Czy prezydent ma problem alkoholowy? Dlaczego para prezydencka byla tak wysoko ubezpieczona? Moze ktos nadpilowal skrzydlo?
Taa, pani Pitera ma racje, tylko margines uzywa takiego knajackiego jezyka – i politycy PO w walce z kaczorem.
Tymczasem w jaki sposob “Kaczynski nawolywal ludzi do siania niepokoju” ( gorszy niz radomski warchol z 1976 roku ). Niech no zacytuje z polskojezycznego onetu:
Do zgromadzonych przed Pałacem przemówił prezes PiS.
- Chcemy, by ten kraj był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów, by nikt nie ośmielał się uczynić tego, co czyniono w tym miejscu tak niedawno temu, by nikt nie ośmielił się znieważać krzyża, który jest znakiem naszej wiary i jest także związany z historią naszego narodu - powiedział prezes PiS.
- Chodzi nam przecież przede wszystkim o to elementarne prawo, prawo do wolnego narodu, prawo do prawdy - stwierdził Kaczyński. Dodał, że "przychodzimy po to prawo, bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami".
Dla normalnego Polaka to sa oczywiste sprawy – dla Pani Pitery przyczyna strachu i marszenia sie skory na rzyci. A moze przyczyna owego strachu jest taka, ze obecne wladze przekroczyly juz granice i nie sa w stanie pokojowo oddac wladzy, ze strachu, ze prawda o ich nikczemnosci ujrzy swiatlo dzienne?
Minister podkreśliła, że wobec niepokoju, który "sieje" PiS, potrzeba utrzymania stabilizacji, którą gwarantuje Platforma Obywatelska.
Dlatego PiS “zagraza naszej mlodej demokracji”, dlatego bezczelnie ocalaly Kaczynski “sieje niepokoj” – a my Platforma chcemy stabilizacji, zeby bylo jak po przegranej wojnie z Rosja w 1831 roku: L'ordre règne à Varsovie– zeby porzadek znow zapanowal nie tylko w Warszawie, ale w calym Przywislanskim Kraju i w calej GG.
PS
Inne tematy w dziale Polityka
