Simon Zapylacz
mam nadzieję, że wszyscy Czytelnicy mają za sobą lekturę wywiadu z damesą zarażoną przez Simona Mola. Pewnie refleksji macie na ten temat więcej ode mnie, więc ograniczę się tylko do jednej – a propos sugestii nt. Jego związków z islamem.
Otóż, jeśli jest to prawda – a niewiele wskazuje na to, że jest to fałsz (poza wiele mówiącymi reakcjami niektórych – Eeeeeee... no co Ty? Nie chce mi się wierzyć.) - znajdujemy się w poważnej sytuacji. Jestem o tym tym bardziej przekonany, mając w pamięci spotkanie z gen. Pietrzykiem (były ambasador Polski w Iraku, znajomy mojego dowódcy z wojska – swoją drogą, w zeszłym roku byłem już po wojsku, w Monachium!).
Otóż, gen. Pietrzyk stawia tezę (coraz bardziej zresztą popularną), iż islam nie jest żadną religią, tylko systemem rządzenia. Co więcej – systemem cwanym, który wypuszcza publikacje na swój temat dostosowane do odbiorcy – chrześcijanom wypisy z Koranu nt. Pana Jezusa, Maryi, etc. Po to, by wykreować pogląd: Islam, to wspaniała religia, większość muzułamnów, to bardzo fajowi ludzie, margines stanowią jacyś tam szaleni ekstremiści.Gen. Pietrzyk twierdzi, że tak nie jest – co więcej, uważa, że tezę tę lansują sami muzułmanie z przyczyn czysto strategicznych.
Dżihad istnieje odkąd żył Mahomet, a Koran rzecze (proszę wybaczyć, że nie podaję numeru sury, gen. Pietrzyk podawał – gdy przeczytam cały Koran, to będę cytował ściśle), że dżihad to walka o to, by nie było na ziemi człowieka, który nie powie, że Allah jest jedynym Bogiem, a Mahoment jego prorokiem. Narzędziem jest tu nawrócenie, lub śmierć. Tertium non datur. Pierwsza faza ekspansji islamu (z fluktuacjami, jak np. bitwa pod Poitiers, rekonkwista w Hiszpanii) trwała od jego początku, aż do bitwy pod Wiedniem, kiedy to dostali takiego łupnia, po którym podnosili się aż do końca XX wieku! Dlatego też – mówi gen. Pietrzyk – zamach na WTC miał miejsce dzień przed kolejną rocznicą Wiktorii Wiedeńskiej. Pamięć o nie jest ponoć silna wśród muzułmanów.
W związku z tym wszystkim, a także innymi informacjami, którymi – zwyczajowo – podzielić się nie mogę, na wieść o tym, że Mol był muzułmaninem i zarażał z pobudek religijnych.... wprawdzie doznałem szoku, ale i nieodpartego wrażenia, że wszystko układa się w jedną całość. Resztki otuchy odebrały mi wiadomości z Francji i Wielkiej Brytanii o uznawaniu przez państwo wyroków sądów islamskich (wydających je na podstawie szariatu), zakazie wystawiania ciastek na posiedzeniach rady gminy którejś z brytyjskich gmin ze względu na ramadan, oraz zablokowaniem konferencji w Kolonii – zlotu przeciwników budowy meczetu w Bonn. Zjednoczone Emiraty Europejskie niedługo staną się faktem, jeśli nie ruszysz się Ty. I ja.
Idzie wojna, do roboty.
tekst pochodzi z: http://maciejgnyszka.blogspot.com/2008/09/30-ix-2008-o-simonie-zapylaczu-i-innych.html
a jaki tam ja jestem? Pan Bóg wie i inni. Jak coś powiem, to mogę chlapnąć coś, o czym inni nie wiedzą - i nie powinni :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka