maia14 maia14
411
BLOG

Jutro Wigilia

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 22

Wigilia w dzieciństwie zawsze przyprawiała mnie o szybsze bicie serca. W domu było odświętnie, była choinka i pachniało upieczonym ciastem. No i co roku zadawałam sobie pytanie: Czy przyjdzie do mnie Gwiazdor?

Przychodził. Zawsze przychodził i przynosił prezenty:  miśka, lalkę,  książki, figurówki itd. A wszystkie okraszone  ulubionymi słodyczami, takimi jak np. mieszanka wedlowska i pomarańczami. I jak można było nie wierzyć, że on istnieje?

Nawet, gdy Gwiazdorka już rozszyfrowałam z imienia i nazwiska /Jakub Kowalski - sąsiad/, to i tak magia trwała.

W ostatnich latach trochę się zmieniło, ale Wigilii zawsze towarzyszy ciepło, choćby na dworze panował  trzaskający mróz. No i wciąż dostaję prezenty. Muszę być naprawdę grzeczną dziewczynką.

Życzę wszystkim Salonowiczom, aby zdążyli do domu na Wigilię. Aby towarzyszyło Wam ciepło, obecna była miłość i żebyście zostali obsypani górą prezentów.

WESOŁYCH ŚWIĄT!

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości