maia14 maia14
732
BLOG

Indianie zabili?

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 40

Polscy podróżnicy - Jarosław Frąckiewicz i Celina Mróz - zaginęli w Peru. Udali się tam, aby przepłynąć kajakiem rzekę Ukajali.

Dziś już wiadomo, że zostali zamordowani, a ich ciała wrzucono do rzeki.

Podejrzenia padły na Indian, którzy podobno dokonali tego czynu, bazując na legendzie o zagrożeniu ze strony białego człowieka. Tylko, że wcześniej para podróżników doświadczała - wręcz - pomocy ze strony Indian peruwiańskich, co można przeczytać w pamiętnikach ofiar. Nie było wrogości.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że nagle Indianie zamordowali tych białych, ot tak...

Peru, to jedno z ulubionych miejsc  wspinaczy wysokogórskich. Andy kryją w swym majestacie i wysokości, masę ciekawych problemów wspinaczkowych - do rozwiązania. Znam ludzi, którzy brali udział w wyprawach, w tamten region i - jak pamiętam - w polskim konsulacie w Limie ostrzegano ich przed zagrożeniem ze strony terrorystów-maoistów z "Sendero Luminoso" /"Świetlisty Szlak"/ i mafii narkotykowej, ale nie ze strony Indian, czy inaczej chłopów.

Podczas jednej z wypraw, czwórka moich znajomych - w drodze ku wybranej górze - trafiła w miejsce, gdzie odbywały się nielegalne walki kogutów. Trochę się wystraszyli, bo nie spodziewali się tego co zobaczyli. Jednak lody z grającymi zostały szybko przełamane. Spotkali tam też Polaka z USA, który opowiedział im, że okolica jest naszpikowana uprawami roślin halucynogennych i fabryczkami-przetwórniami, kontrolowanymi przez mafię. Facet przyznał też, że na  kilka miesięcy zatrudnił się przy uprawach, ale gdy się odkuł, to postanowił z tym skończyć, ponieważ coraz częściej zdarzały się "naloty" wojska, w których ginęli głównie ci od czarnej roboty, tacy jak on. A po krótkim okresie, wszystko znów wracało do stanu sprzed akcji wojska.

Chłopi w Peru większą niechęć odczuwają w stosunku do sił  rządowych, niż do terrorystów i mafiozów, bo ci ostatni dają im zarobić, a wojsko potrafi zniszczyć całe wsie i wymordować wszystkich ich mieszkańców, dla złapania choćby jednego terrorysty bądź członka mafii.

Para polskich podróżników, przygotowując się do swej peruwiańskiej przygody i korzystając później z pomocy Indian, musiała poznać różne miejscowe zależności. Może mieli pecha i zobaczyli coś, czego nie powinni byli widzieć.  I dlatego zginęli.

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Rozmaitości