Dziś ma się odbyć walka bokserska pomiędzy Witalijem Kliczko z Ukrainy, a - naszym - Tomaszem Adamkiem.
Bokserzy różnią się znacznie warunkami fizycznymi. Kliczko to facet, który ma 202 cm wzrostu, waży ok. 112 kg i posiada imponującą rozpiętość ramion - 203 cm. Gdy u Tomasza Adamka jest odpowiednio: 187 cm - ok. 100 kg - 191 cm.
Obaj są dobrze wyszkoleni technicznie, ale warunki fizyczne mogą zadecydować o zwycięstwie.
Kliczko to pięściarz kompletny i stworzony do wagi ciężkiej. Adamek wykonał skok z wagi półciężkiej, do ciężkiej i trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, czy była to dobra decyzja. Kliczko może dziś wydać mu właściwą cenzurkę.
W 1968 r. na Olimpiadzie w Meksyku - w bokserskiej wadze ciężkiej - Polskę reprezentował Lucjan Trela. Miał zaledwie 172 cm wzrostu, przy ok. 86 kg wagi. W eliminacjach przyszło mu walczyć Georgem Foremanem / 192 cm - bywało, że i ok. 119 kg wagi/. Trela przegrał, a sędziowie wypunktowali zwycięstwo Foremana w stosunku, 4 : 1. Ale była to jedyna walka, której - w drodze do olimpijskiego złota - Foreman nie wygrał przed czasem.
Życzę Tomaszowi Adamkowi, aby dotrwał do końca walki. A jeśli wygra, to będzie: "nie tylo piknie, co cud".
Inne tematy w dziale Rozmaitości