maia14 maia14
483
BLOG

"Prywatka"

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 23

Zdarza się, że na początku gospodarz stara się zagaić.

Choć są tacy goście, którzy woleliby  - z kopyta - przejść do rzeczy... i porozmawiać.

Gdy stan wskazuje, że już można, to niektórzy desperaci przechodzą do tańców, a nawet śpiewów. I jeśli nie poplączą kroków i nie zafałszują, to mogą stać się duszami towarzystwa.

Końcówka może przebiegać łagodnie, z płynnym wyjściem. Gorzej, gdy delikwent zaryje nosem w sałatce, bo  wtedy jeśli się nawet nie udusi, to głupio wygląda i inni mają długo o czym gadać.

Generalnie można, byle z ostrożna...

I "Les Champs Elysees" - Chez Maniek /git/:

 

 

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Rozmaitości