Roman Polański nakręcił film pt. "Rzeź"/"Carnage", na podstawie sztuki Yasminy Reza pt. "Bóg mordu". Zresztą scenariusz wysmarowali wespół: Yasmina Reza i Roman Polański.
Rzecz dzieje się w Nowym Jorku, gdzie dwie pary spotykają się - w mieszkaniu jednej z nich - aby omówić sytuację po pobiciu syna jednej z par, przez latorośl drugiej pary, w wyniku czego ten pierwszy stracił dwa zęby - i warto nadmienić, że obaj chłopcy mają po 11 lat.
Spotkanie rozwija się powoli, aby eksplodować, jak po miętowym opłatku dla pana grubasa w "Sensie życia wg Monty Pythona" /tutaj po szarlotce jabłkowo-gruszkowej/ i przejść do fazy bicia, wylewania żalu, strat czy upojenia alkoholowego. Rodzą się "egzotyczne" koalicje, zdefiniowani są wrogowie czy przeciwnicy.
W rolach głównych występują: Jodie Foster /Penelope Longstreet - matka pobitego, idealistka, której, aż prawie żyły eksplodują, gdy się zeźli/, Kate Winslet /Nancy Cowan - matka napastnika, frustratka zdominowana przez męża/, Christoph Walz /Alan Cowan - ojciec bijącego, wiecznie wiszący na telefonie i załatwiający sprawy zawodowe/, John C.Reilly / Michael Longstreet - "misiek", zdominowany przez żonę, acz stawiający się/.
Muzykę do filmu, podkręcającą atmosferę, skomponował - modny ostatnio kompozytor muzyki filmowej - Aleksandre Desplat.
Zdjęcia wykonał - stale już współpracujący z Polańskim - Paweł Edelman i musiał wykazać się prezycyjnym, drobiazgowym filmowaniem, boć cały film rogrywa się praktycznie w jednym mieszkaniu - stąd ważną rolę odgrywa najazd kamerą na telefon, tulipany czy książki /ubabrane/.
Jak na ostatnie fabularne produkcje, to ten film jest wyjątkowo krótki, bo trwa tylko 1 godz. 19 minut. I może dobrze, bo dłużej to ciągnąć, byłoby mordęgą.
Ten film mnie nie zachwycił. Owszem, kilka razy mnie rozbawił, ale parę razy też ziewnęłam. No i koniec był jakby bez końca, więc mnie rozczarował.
Odniosłam wrażenie, że w "Rzezi" jest mało dawnego Polańskiego, bo pewnie sztuka - wg której film powstał - nie była dla niego i go ograniczała.
Inne tematy w dziale Kultura