We wczorajszych wiadomościach usłyszałam, iż ci kibice piłkarskich - zagranicznych - ekip, którzy już przybyli do naszego pięknego kraju na Euro2012, są - póki co - zachwyceni. Zresztą i piłkarze mają przyjemne doświadczenia, a to związane powitaniem ich, a to np. przy spożywaniu zupy-żurek.
Jednak są sprawy, które mogą zaskakiwać naszych gości. I tak np.: kibica-Włocha zaskoczyła zielona strzałka na skrzyżowaniach, a Rosjanina to, iż nie można wejść na polskie stadiony po kilku piwkach.
I teraz, co do tej ostatniej sprawy, to możliwość procentowego napicia się piwkiem, będzie w strefach kibica, które rozlokowano w wielu miastach. Nie będzie tam można wnosić własnych trunków, ale słabym głowom i piwo -zapewne - wystarczy, do sporego znieczulenia się. I właśnie dla takich delikwentów, w kilku miastach / w Poznaniu, we Wrocławiu, w Gdańsku i w Warszawie/ budowane są - lub zostały już przygotowane - "krótkoterminowe punkty opieki medycznej", mniej górnolotnie zwane izbami wytrzeźwień, które będą się mieścić w pobliżu stref. Na "pensjonariuszy" czekać będą łóżka i przedstawiciele służb medycznych. Ci ostatni mają czuwać nad trzeźwieniem znieczulonych, bez odtruwania ich. Ciężkie przypadki będą kierowane do szpitali. Wytrzeźwiarnie będą czynne do 1-szej w nocy, czyli tak długo, jak przewiduje się działalność stref.
Należy życzyć wszystkim oglądającym mecze i bawiącym się w strefach kibica, aby nie potrzebowali zlegnięcia w 'krotkoterminowych punktach...", bo szkoda urwanego filmu.
I na, aż takie przyjęcie - z kwiatami i prezentami - ..., też raczej nie mogą liczyć:
Inne tematy w dziale Rozmaitości