maia14 maia14
293
BLOG

Igrzyska - 100 m i pobocze...

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Wczoraj, gdy sportowy świat emocjonował się biegiem mężczyzn na 100 m, jakiś pijaczyna, mógł spowodować popsucie całego widowiska. 

Kiedy sprinterzy znajdowali się już w blokach startowych, w ich kierunku poleciała butelka, która spadła tuż za ich plecami.  I wtedy do akcji wkroczyła holenderska judoczka - brązowa medalistka Igrzysk - Edith Bosch, stojąca na trybunie blisko łobuza. Nie namyślając się, powaliła go - w co potem samej  trudno jej było uwierzyć. Policja zatrzymała 40-letniego chuligana.

Szczęśliwie, zawodnicy byli tak skoncentrowani na swoim biegu, że nawet nie zauważyli incydentu. I całe szczęście, bo mógl on mieć wpływ na dodatkowe podenerwowanie u nich i falstarty, które mogły stać się przyczyną  wykluczenia z biegu, któregoś ze sprinterów. A tak, bieg się odbył. Faworyt /Usain Bolt/ zwyciężył w doskonałym czasie i mogliśmy cieszyć się - w spokoju -  radością medalistów.

Smród życia splótł  się tu ze szlachetną rywalizacją. Ta ostatnia zwyciężyła.

A swoją drogą, to cała historia jest iście filmowa, a sekwencje i role są całkiem zgrabnie rozpisane: wielki sport, cztery lata ciężkiej pracy i przygotowań zawodników, finał na stadionie, desperat z innej bajki, medalistka z innej dyscypliny sportowej /która go uziemiła/, bieg i szczęśliwe zakończenie.

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości