Włodzimierz Zawadzki jest człowiekiem oświeconym - byle kto nie pracuje przecież w Instytucie Fizyki Warszawa PAN!
Doprawdy Polska Akademia Nauk - to elita elity, organizacja ta wydaje magazyn - Academia - przedstawia się w nim kierunki badań, osiągnięcia, potrzeby - jest on skierowany do polityków, w kioskach go chyba nie uświadczy, nawet nie ma na nim ceny. Publikowane tam treści są swoistym lobbingiem środowisk naukowych i dobrze tak być powinno.
Ale wróćmy do Zawadzkiego
Nie pisze On o fizyce - jego felieton jest o .. lustracji a ściślej o tym że za niezłożenie oświadczenia lustracyjnego, groziła mu kara choć nic złego nie zrobił. Nie ma sensu tu przytaczać jego argumentów, to kalki z publicystyki uprawianej przez Wyborczą i środowiska do niej zbliżone.
Mnie tylko drażni ta ciemnota lub skrajna naiwność lub co najgorsze ... hipokryzja środowiska naukowego - bo Włodzimierz Zawadzki nie jest tu wyjątkiem, on tylko sformułował tekst pod którym bez drgnienia powieki podpisze się ogromny procent pracowników nauki średniego i starszego pokolenia, tudzież wielu młodszego.
Tragiczne jest to niezrozumienie (a może zrozumienie aż za dobrze?) tego co niesie ze sobą lustracja.
Popatrzmy na Niemcy, tam Stasi przespało sprawę, straciło wpływy, stanowiska, pieniądze, czasami wolność a u nas ? III RP to państwo powstałe przy ogromnym udziale UBecji. To oznacza że NIE jest ono suwerenne i demokratyczne!
A popatrzmy na środowisko naukowe - ileż karier robiono na krzywdzie naprawdę zdolnych ludzi którym zazdrośni 'koledzy" rzucali pod nogi donosy - skutkiem czego sami robili zawrotne kariery a tamci musieli zadowolić się pozycją wyrobników? czyżbym pisał nieprawdę?
Więc kogo pan broni panie Zawadzki ???
Gdyby III RP była państwem suwerennym, gdyby o doborze kadry dydaktycznej decydowały wiedza i zdolności a nie układy i znajomości. gdyby o tym kto będzie uczył ich dzieci decydowali rodzice przy pomocy pieniędzy a nie urzędnicy za pomocą niewyjaśnianych decyzji ... było by pięknie. Gdyby wtedy ktoś domagał się od pana i pańskiego środowiska Oświadczenia lustracyjnego pierwszy uznał bym to za draństwo...ale tak nie jest !!!
Kogo pan broni ????
oświadczenie lustracyjne to jedyna rzecz którą udało się osiągnąć, to żałosna namiastka prawdziwego otwarcia archiwów. Ale nawet to jest cenne - nawet to jest jakąś szansą na to bym poznał który z moich wykładowców był szują (podejrzewam ale nie mam pewności) nawet nie po to bym miał się odgrywać, ale po to bym umiał przesiać ziarno od plew - bym dowiedział się czy to czym mnie karmiono to były przemyślenia moich nauczycieli czy...wypadkowa ich kariery robionej na donosach, oraz rozpaczliwej próby by przed samymi sobą jakoś wytłumaczyć się ze swej nikczemności, która przybierała potem formę zdań i dygresji skierowanych do słuchaczy.
Kogo Pan broni Panie Zawadzki ???
Pisze pan że nigdy nie zapomni kto chciał to panu zrobić (wiadomo że ci wredni bliźniacy, jakie szczęście że nie pięcioraczki) że nie zapomni pan kto pana od tego wybronił...no cóż ja Panu tego też nie zapomnę...mam nadzieję że nie tylko ja.
Post scriptum wg Włodzimierza Zawadzkiego jeśłi wywiadu i bezpieki nie uznano za organizacje przestępcze to współpraca z nimi nie jest przekroczeniem prawa. To właśnie jest ciemnota oświeconych!
Pragnę panu przypomnieć historię dirlevangerowców - przez całe lata NIKT nie uznał ich za przestępców - NIEBYŁO żadnego procesu - a jednak sa to siepacze, zbrodniarze i łotry!!!
Kogo pan broni ????
Inne tematy w dziale Polityka
