"Mając świadomość ograniczeń prawnych, w jakich przyszło mi działać, a zwłaszcza warunku niezależności oraz bezstronności wykonywania zadań członka Rady Polityki Pieniężnej, ciążących na mnie jako byłym ministrze finansów zobowiązań wobec obywateli, powinności aktywnego członka korporacji akademickiej, przysługujących obywatelowi praw i wolności konstytucyjnych oświadczam, co następuje: Znaczącą trudnością w odbyciu publicznej debaty z ministrem finansów jest potrzeba zagwarantowania jej godnego przebiegu. Sądzę, że przyjęcie konwencji obowiązującej w dyskursie naukowym oraz wybór forum akademickiego stworzyłoby optymalne warunki dla racjonalnej rozmowy o faktach. Taka debata byłaby zgodna z przepisami prawa i pożyteczna dla obywateli, w takiej debacie mogę wziąć udział" - napisała w specjalnym oświadczeniu prof. Gilowska. /link/
Ruch ministra Rostowskiego - powie pas czy sprawdzam?
BTW, wygląda na to, że miałam rację pisząc o nieutraconej niezależności pani profesor ;)
---
W uzupełnieniu do poprzedniej notki
Własnie trafiłam na informację, że dr Bogusław Grabowski, ten, który domaga się napiętnowania prof. Gilowskiej, jest członkiem Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów. Zadaniem Rady jest opiniowanie bieżących i planowanych działań rządów.
Gazeta Wyborcza, zapewne przez nieuwagę, ten fakt pominęła.
Tego w telewizji nie pokazali...
==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka