Przemówienie min. Sikorskiego było konsultowane z premierem - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. /link/
I cóż, że zaraz potem, albo przedtem dodał: to nie było oficjalne stanowisko rządu.
Rząd, ustami rzecznika mówi, jak złodziej przyłapany na kradzieży: to nie moja ręka.
Minister Spraw Zagranicznych RP Radosław Sikorski mówił w Berlinie: "Żądam od Niemiec", przy czym żądał nie debaty a konkretnych działań:
Przemówienie Sikorskiego zostało przyjęte przez Niemców z zadowoleniem, oto jeden z komentarzy:
"Dobrze się stało, że akurat przyjechał polski minister i przypomniał Niemcom jak należy myśleć o Europie. Mnie ujmuje spojrzenie w przyszłość Radka Sikorskiego, ta wizja stworzenia europejskiej federacji. Nasz rząd powinien wpisać sobie to hasło na sztandary. To wcale nie jest koncepcja na wyrost. Mamy kryzys, więc musimy szukać z niego wyjścia, a bez patrzenia do przodu się nie obejdzie. Myślę, że wszystkie niemieckie siły polityczne powinny podpisać się pod słowami Sikorskiego. One odbiją się w Niemczech szerokim echem." /dla GW prof. Heinrich August Winkler/
No więc, w czyim imieniu "żądał" Sikorski stworzenia federacji z dominującą rolą Niemiec - polskiego rządu, czy własnym? A może jeszcze kogoś?
Gdzie jest polski premier? Żądam wyjaśnień.
Tego w telewizji nie pokazali...
==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka