Przepraszam, muszę to napisać. Nie obchodzą mnie Parulski, Seremet, prokuratura wojskowa, cywilna... nie obchodzą mnie Tusk, Michnik, ani nawet Kaczyński. Nie w tej chwili.
Męczy mnie wczorajsza sprawa. Nie rozumiem dlaczego rozmawiamy o "mistyfikacji" zamiast zająć się tym, co rzeczywiście jest istotne, czyli słowami niedoszłego samobójcy. Przecież ten człowiek coś nam chciał powiedzieć. Coś bardzo ważnego, skoro słowa wsparł tak dramatycznym czynem.
W sytuacji, gdy na szali leży honor człowieka to, nie mając dowodu na oszustwo, nie wolno zakładać oszustwa! I nieistotne kogo sprawa dotyczy. Człowiek, nie wkłada sobie pistoletu w usta i nie pociąga za spust dla efektu. Taki ktoś musi liczyć się ze śmiercią. Spekulacje i szyderstwa na ten temat uważam za nieludzkie. I może jestem naiwna, ale wolę być naiwna niż być zimną suką... wolę dać się oszukać niż przyczynić do pogłębienia dramatu niedoszłego samobójcy i jego rodziny.
Boję się, że dyskutując o polityce tracimy z oczu Człowieka.
Jeszcze raz przepraszam, niech nikt nie bierze moich słów do siebie, to ja sama przed sobą dokonałam rachunku sumienia.
Tego w telewizji nie pokazali...
==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka