"Powszechnie wiadomo, że zdecydowana większość dzieci to albo bezobjawowi nosiciele koronawirusa, albo bezobjawowi zakażeni" - zauważyli."
To jest ciekawa sprawa z tymi bezobjawowymi nosicielami i bezobjawowymi zakażonymi.
Ja bym chciała, żeby ktoś wytłumaczył mi w miarę przystępnie. Tego normalnie ogarnąć się nie da.
Tu można przeczytać