Podobno przeprowadzono badania osób, które przeszły COVID i wyszło, że
"Ponad połowa osób, które chorowały na COVID-19 zmaga się z problemami psychicznymi - to wynik badań przeprowadzonych przez naukowców ze szpitala w Mediolanie. Podkreśla się, że po raz pierwszy na świecie opisano takie skutki zakażenia koronawirusem."
Media rozpętały na wielką skalę "reklamę", codziennie informowały jakie symptomy towarzyszą chorobie, a to utrata smaku i węchu, zaburzenia czynności organów wewnętrznych, atakuje serce, nerki, mózg. Jednym słowem choroba 20 w 1, zastępująca inne znane choroby.
Nie dziwię się wcale, że część z tych osób, które śledziły relacje mediów mogła popaść w depresję, mogła mieć obniżony nastrój, źle spać i ogólnie czuła się beznadziejnie. Po takiej dawce informacji niejeden by skapitulował. Dawki danych podkręcane do niewyobrażalnch rozmiarów, gorzej niż na wojnie, choć tam akurat nakładają embargo, by ludzi nie stresować, a tu jednak odwrotnie. Ciekawe w jakim celu?
Można nabawić się psychicznych problemów, więc wieści z frontu powinno się dawkować z umiarem, jednak nie wszyscy potrafią i stąd potem problemy z psychiką. Zastraszyć, zasiać panikę, by łatwiej osiągnąć pewne cele.
Naukowcy wyszli z cienia i mają swój czas, więc się produkują.
Komentarze