Taki przypadek z życia. Rozmowa telefoniczna z klientem.
- Wysyłam panu na mejla link do aktywacji konta
No tak, ale ja mam mejla 2000 kilometrów stąd
- To nic nie szkodzi, przecież może pan odczytać wiadomość na każdym komputerze
Tak?
Nie wiem, co pani do mnie mówi, proszę jaśniej, jak to na każdym komputerze?
Takie przypadki też mają miejsce i dotyczą osób w różnym wieku. Słabo działa edukacja związana z obsługą komputera, jego możliwościami. Sami zainteresowani nie wykazują minimalnej woli, by zgłębiać podstawowe informacje związane z funkcjonowaniem w internetowej przestrzeni. Często cedują takie operacje na kogoś z rodziny, czy znajomego, a jak przychodzi zmierzyć się z konkretnym zadaniem samemu, jak w tym przypadku, to okazuje się, że nie wszystko jest zrozumiałe. Ciekawe, czy ta osoba już zorientowała się, że może wejść na swoją pocztę, gdziekolwiek będzie, czy tylko jednorazowo uznała, że prowadzona za rękę dokonała czegoś niemożliwego?
Brak umiejętności korzystania z internetu jest przeszkodą, bo coraz więcej instytucji przenosi się do sieci i przynajmniej podstawowa wiedza jest niezbędna, by móc korzystać z takich możliwości, co daje wymierne korzyści, jak np.oszczędność czasu. Człowiek uczy się całe życie, choć nie wszyscy biorą to pod uwagę i później takie są efekty.
