Zbliża się trzecia rocznica mojej obecności na Salonie, podczas której zapoznaję Polaków z Fizyczną Teorią Rzeczywistej Przyrody autorstwa Prof. Bazijewa.
Zbliża się również trzecia rocznica bezprecedensowego, brutalnego, chamskiego ataku przedstawicieli oficjalnej fizyki jak na nieobecnego Prof. Bazijewa, tak i na mnie.
Wczoraj, jeden z najbardziej zaciekłych wrogów teorii Bazijewa, czyli TcC, chyba pod wpływem druzgocących faktów opublikował komentarz, w którym musiał przyznać, że coś tam w tej teorii Bazijewa jest.
Ponieważ TcC jest polskim naukowcem, to nie mógł chyba postąpić inaczej i przedstawił to tak, żeby wszyscy odnieśli wrażenie, że Prof. Bazijew ukradł ideę grawitacji elektrostatycznej u włoskiego, genialnego uczonego Mossotti.
Przytaczam dwa komentarze, jakie zamieścił dzisiaj TcC, gdyż one są bardzo ważne dla zrozumienia charakteru tego typa.
@Poza tematem: o elektrostatycznym podłożu grawitacji
Pierwsze tego rodzaju sugestie pochodzą od włoskiego fizyka o nazwisku Mossotti - taką hipotezę postawił on chyba jeszcze przed połowa XIX wieku, a ponoc Faraday jej przyklasnął.
Z kolei, hipotezą tą zainteresował sie sam wielki H. Lorentz, i nawet opublikował jakąś obszerna pracę w roku 1900. Odsyłacza do oryginalnej pracy Lorentza nie znalazłem, ale wiele na jej temat mozna przeczytac w tym oto dokumencie:
http://www.diamondhead.net/p16.htm
Hipoteza o elektrostatycznym pochodzeniu sił grawitacyjnych nie jest wiec czyms nowym, bo nie tak długo, za jakiś 30 roków, "stuknie jej" 200 lat - a skoro Lorentz serio ja potraktował, to nie mozna jej chyba od razu uznać za produkt czystego kuku na muniu.
Ale później ta hipoteza już jakos nie zdobyła dalszego poklasku. Dlaczego sprawa ucichła, tego nie wiem. Bazijew ją jednak najwyraźniej odgrzebał.
2010-03-29 00:08 Trurl.cum.Clapaucio 12 810
++++++++++
@PS:
Ponoć w "Historii Fizyki" AKW cos jest o hipotezie Mossottiego.
On sam nie był żadnym oszołomem, bo zrobił cos ważnego w teorii dielektryków, wespól z wielkim Clausiusem.
2010-03-29 00:16 Trurl.cum.Clapaucio
+++++++++++++++
Zacznę swoją ocenę złożywszej się sytuacji od podziękowania TcC, za jego pomoc w popularyzacji teorii Prof. Bazijewa. To cenniejsze, niż "dyskusje" z bywalcami "stajni Augiasza".
Czy Prof. Bazijew mógł "odgrzebać" pracę Mossottiego lub Lorentza o elektrostatycznej grawitacji i czy mógł ten fakt wpłynąć na takie, a nie inne stanowisko Profesora w tej sprawie? Dzisiaj zapytam o to Prof. Bazijewa, ale już teraz chciałbym zwrócić uwagę czytelników na pewne okoliczności.
1. Mamy 2010 rok. TcC już dziesiątki lat posługuje się komputerem i Internetem, a jednak, jak sam pisze, nie udało mu się znaleźć tego, o czym już czytał w innej pracy rozmieszczonej w zasobach Internet.
2. Profesor Bazijew przekazał swoją teorię Prezydium RAN w 1982 r. Do dzisiejszego dnia on nie posługuje się komputerem, a co dopiero Internetem.
3. Najpierw było odkryte elektrino, a następnie na bazie tego odkrycia była budowana ogólna, fizyczna teoria rzeczywistej przyrody, a więc nie mogło w tej teorii zabraknąć grawitacji.
4. Nawet jeżeli Prof. Bazijew czytał prace Mossotti, lub prace o jego pracach, i ten fakt był motywacyjnym impulsem do przyjęcia takiej koncepcji grawitacji, to trzeba mu oddać, za słowami TcC, że jest conajmniej tak wielki jak Clausius, który w 32 lata po Mossottim, znając prace Mossottiego o polaryzacji dieelektryków (1847) ustanowił stosunek między przenikalnością dieelektryczną, a polaryzacyjnością (1879).
Dzisiaj, na blogu TcC ukazał się komentarz niejakiego Jednego Blogera, który przytaczam w całości, w celu uchronienia tego przypadku dla potomnych.
@Trurl.cum.Clapaucio
Nawet "PS" nie ratuje Ciebie w tym momencie w moich oczach.
Zestawienie Mossotiego- wybitnego fizyka teoretyka włoskiego,partnera Faradaya i Maxwella,autora ponad setki waznych prac w różnych działach fizyki,z tekstami Bazijewa o fizyce ,które są chorym majaczeniem - jest potwornym "wypadkiem " przy pracy."Dobre serce" wzięło u Ciebie górę nad umysłem.
Dużo Ty byś zrobił w swej neutronowej spektografii gdybyś zawiesił pracę swego umysłu ?
Otrząśnij się TY z tego bazijestwa i kijowstwa
bo gdy wrócisz do swego laboratorium to w kazdym jego kącie będziesz miał zwidy wielowymiarowych chmur elektrino i kompozytowych ciał z elektrostatyczną grawitacją.
Otóż, TcC konkludował w swoich komentarzach, że koncepcja elektrostatycznej grawitacji nie zdobyła dalszego poklasku i czemuś ucichła.
Już się państwo domyślacie dlaczego? Bo prym w oficjalnej fizyce wiodą Jedni blogerzy!!!
Inne tematy w dziale Technologie