Trzy bardzo ważne tezy wypowiedziane były ostatnio przez jednego z aktywniejszych na Salonie fizyków, Prof. Arkadiusza Jadczyka:
1. Modelu Bazijewa nie widziałem.
2. Każda "nowa" idea ma to do siebie, że ktoś w przeszłości już tę ideę miał i zapodał. Tyle, że został niezauważony lub zignorowany przez współczesnych.
dodając - "że to grupa symetrii konforemnych winna być punktem wyjścia a nie grupa Lorentza", co zabrzmiało identycznie z tym abstrakcyjnym opisaniem wróbelka, który ma jedną dłuższą niż obwód głowy.
Tezy te podałem w kolejności ich opublikowania i jest w tym konkretne zamierzenie: dokazać, że naukowiec, bez względu na to jak toczyła się jego profesjonalna "kariera", to na 100% kłamca i manipulant.
Wypowiadając te tezy w takiej właśnie kolejności, autor stara się jednoznacznie sugerować, że to co zrobił Bazijew nie jest modelem/odkryciem, gdyż nie spełnia kryterium nowości – napewno zostało ukradzione od kogoś, kto w przeszłości dany model miał i zapodział.
Dzisiaj dołożył do tego trzecią tezę, która jest kwintesencją kłamstwa:
3. Spytałem Einego:
SWIAT W KTÓRYM ŻYJEMY JEST ELEKTROMAGNETYCZNY.
A te wstrętne neutrina? To w jakim świecie żyją?
I co? I nie odpowiedział. Czmychnął na przerwę konserwacyjną.
Neutrina najwyraźniej tak samo są nie na rękę Einemu jak i waldemarowi.m. Podobnie zresztą jak grawitacja.
Dlaczego ta tezą jest kwintesencją kłamstwa?
Gdyż została ona wypowiedziana publicznie dzień po tym, jak Eine uprzedził, że udaje się na wakacje:
Świat jest elektromagnetyczny i tylko taki .Nie ma innego oddziaływania[przez styk ciał to też pole elektromagnetyczne]w przestrzeni do rzędu 10E(-15) m.Szczegóły - w październiku,po wakacjach.
Co zostało przez autora bloga potwierdzone publicznie bezpośrednim komentarzem pd postem Einego:
Powodzenia i udanych wakacji.A nie wypływaj na głębokie wody, bo tam wiry zimne w otchłań nieprzebraną wciągają. A chcę się przecież dowiedzieć jak Ty to wszystko sobie układasz..
Nie będą się jednak zajmował normowaniem stosunków między dwoma naukowcami, gdyż jak pokazało życie, obydwaj są siebie warci.
Ważniejszym jest dla mnie dokazać, że Prof. Arkadiusz Jadczyk jest manipulantem, gdy twierdzi, że nie widział modelu Prof. Bazijewa, oraz kłamcą, gdy twierdzi, że neutrina są mi nie na rękę, podobnie jak grawitacja.
Ad.1. Model Bazijewa
O odkryciu Prof. Bazijewa piszę na Salonie od 2007 r., a więc już 3 lata. Swoje komentarze rozmieszczałem również na blogu A. Jadczyka, a więc musiał on, chciał czy nie poznać model Bazijewa. Nikt mu jednak tego nie dokaże, gdyż w swoich komentarzach konsekwentnie unikał wypowiedzi merytorycznych. Jednak w połowie 2009 r. wysłałem do niego pracę poświęconą omówieniu absolutnych parametrów Księżyca, Ziemi, Słońca i Galaktyki.
Autorami tej pracy są Bazijew i Mordkowicz, a więc nie może A. Jadczyk twierdzić, że nie widział modelu Bazijewa, gdyż rozpoczyna się ta praca skondensowanym przeglądem osnownych odkryć składających się na nowy model budowy atomu. Cytuję fragmment tej pracy:
D.H. Bazijew W.H. Mordkowicz
Poświęca się Międzynarodowemu Rokowi Astronomii – 2009
Absolutne parametry Księżyca, Ziemi, Słońca i Galaktyki
Moskwa 2009
Przyszedł czas, kiedy na pomoc rozwiązaniu zagadnień mechaniki Nieba przychodzi najnowsze osiągnięcie fundamentalnej fizyki za ostatnie 15 lat, tj. odkrycie wcześniej nieznanej, prawdziwie elementarnej cząstki, której odkrywca nadał nazwę "elektrino".
Ona była wyprowadzona w 1982 r. ze stałej Plancka, znanej nauce już od 1900 r. i okazała się ładunkowym antypodem pierwszej prawdziwie elementarnej cząstki – elektrona, odkrytej jeszcze w 1897 r. przez J.Thompsona.
Odkrycie elektrino doprowadziło do przywrócenia ładunkowej symetrii w teorii fizyki i odkrycia budowy atomu, w którym udział elektrino wynosi 50% po ładunku i 99,83% po masie.
Okazało się, że prawdziwa budowa atomu nie ma nic wspólnego z modelem planetarnym, który w 1911 r. zaproponował E. Rutherford, według której, atom składał się z dodatniego jądra i krążących dookoła niego elektroujemnych elektronów.
Według nowej teorii fizyki, opublikowanej w 1994 r [1], atom nie dzieli się na jądro i wirujące dookoła niego elektrony, a stanowi sobą elektrostatyczny układ, gdzie elektroujemne elektrony i elektrododatnie elektrino są ciasno dociśnięte do siebie, siłą wzajemnego przyciągania ich biegunowych ładunków.
Niewielka część tych ładunków, stanowiąca tylko 1*10^-17, formuje grawitacyjny ładunek ciał fizycznych i powoduje grawitacyjne oddziaływanie obiektów kosmicznych, zgodnie z nowym równaniem przyciągania Ziemskiego:
Fi = 2*γ*(Qg1*Zg2)/ r i^2 (1)
gdzie:
γ= 3,647 397 29695∙10^6 N*m^2/C^2 = const
Qg1 = m1∙kg∙(-P) - grawitacyjny ładunek ujemnego znaku, C,
Zg2 = m2∙kg∙P – grawitacyjny ładunek dodatniego znaku, C,
kg = 1.044 825 30675∙10^17 = const - współczynnik ładunku grawitacyjnego,
P = +/-2,894 528 74616*10^8 C/kg – stała Perrena, ładunek właściwy elementarnego atomu (neutronu)
Odkrycie elektrino było potwierdzone w 2000 r. eksperymentalnie, a istota eksperymentu była opisana w specjalnym raporcie [2].
Ta praca poświęcona jest znalezieniu absolutnych wielkości ważniejszych parametrów Księżyca, Ziemi, Słońca i Galaktyki, a także, po drodze, siłowego rozwiązania wiekowego problemu – paradoksu Księżyca w układzie Ziemia – Księżyc – Słońce i czterech ciał, w układzie Ziemia – Księżyc – Słońce – Centralne ciało Galaktyki.
Ad.2. Neutrino
O tej cząstce pisałem i piszę bardzo często. I zawsze tak samo!
Neutrino, to elektrino poruszające się z prędkościami zdecydowanie większymi od c. Jest to możliwe dlatego, że elektrino porusza się po liniach prostych, w odróżnieniu od tego elektrino, które składa się na dynamiczną strukturę światła, czy też innych rodzajów promieniowania.
P.S.: Kilka razy pisałem, że choćby się nasi salonowi fizycy wściekli (taj, jak np. Eine), to prądzej czy później i tak będą mówić to samo co ja, tyle że być może innymi słowami.
Długo nie potrzeba było czekać na to, żeby "oryginalny" fizyk, A Jadczyk, odpowiadając na pytanie jakiegoś ogórka, napisał:
Czy neutrino jest "obudową" kondensatora, które się wyrzuca po zużyciu elektrolitu?
Niezła to byłaby obudowa - szybsza niż światło:
Ad.3. Grawitacja
Na rękę mi ona, ta grawitacja. Bardzo na rękę. I na nogę pewnie też :)
U mnie ta grawitacja, dzięki Prof. Bazijewowi ma logiczny początek i jeszcze logiczniejszy fizyczny sens, o czym można się przekonać czytając odpowiedni fragment z pracy "Absolutne parametry Księżyca, Ziemi, Słońca i Galaktyki":
Według nowej teorii fizyki, opublikowanej w 1994 r [1], atom nie dzieli się na jądro i wirujące dookoła niego elektrony, a stanowi sobą elektrostatyczny układ, gdzie elektroujemne elektrony i elektrododatnie elektrino są ciasno dociśnięte do siebie, siłą wzajemnego przyciągania ich biegunowych ładunków.
Niewielka część tych ładunków, stanowiąca tylko 1*10^-17, formuje grawitacyjny ładunek ciał fizycznych i powoduje grawitacyjne oddziaływanie obiektów kosmicznych, zgodnie z nowym równaniem przyciągania Ziemskiego:
Fi = 2*γ*(Qg1*Zg2)/ r i^2 (1)
Jak się porówna to co ja mówię na temat grawitacji z tym co na ten temat bełkoczą "profesjonalni" fizycy, to ... ręce opadają. Ale nie "ogórkom", blondynkom i oszołomom.
Uzupełnienie dnia 04.07.2010 r. godz. 10:08 kijowskiego czasu:
"Ogórek" rzucił w przestrzeń:
Może materiał specjalnie przez Stwórcę dobrany.
Taki, co do konstrukcji SF kosmolotów by się nadawał. Masę ma, wytrzymały jak nic innego, bo reakcje termojądrowe znosi. Prędkość światła dla niego to mały pikuś.
Wychodzi prawie niezniszczalna supercząstka.W sam raz do konstrukcji wszechświata.
Uwaga: pod słowem "materiał" należy rozumieć – "neutrino"
A Manipulant rozwinął:
W sam raz do konstrukcji wszechświata.
I zawierającego świadomość.
Proszę zobaczyć co twierdzi Bazijew o elektrino:
Odkrycie elektrino doprowadziło do przywrócenia ładunkowej symetrii w teorii fizyki i odkrycia budowy atomu, w którym udział elektrino wynosi 50% po ładunku i 99,83% po masie.
Czyż nie można nazwać elektrino podstawowym materiałem użytym do budowy Naszego Swiata?
A co z tą świadomością?
To nie jest świadomość. To pamięć i zdolność do multiplikacji połączonej z ewolucją.
Inne tematy w dziale Technologie