Z pozycji rodzin ofiar systemu – super negatywnie i ... całkowicie jednostronnie – na czarno.
Z pozycji tych, którym zapewnił kariery – super pozytywnie i ... całkowicie jednostronnie – na biało.
Z pozycji tych, którzy walczyli z systemem – jak godny przeciwnik.
Z pozycji tych, którzy z natury swojej boją się dowolnej władzy – jak obiekt do wyładowania swoich frustracji.
Z mojej pozycji – refleksyjnie i analitycznie. Czyli oceniam go według pewnych kryteriów, które pisze samo życie i na które mamy chyba ograniczony wpływ.
Wczoraj, w Ukrainie miało miejsce zdarzenie, które rzuca światło na to, jak oceniać takich ludzi – ludzi przy władzy.
Witalij Kliczko, który właściwie jest wybrany na Mera Kijowa, ale jeszcze nim nie jest, pozwolił wczoraj sobie chlapnąć niewyparzonym jęzorem taką frazę:
Majdan zrobił swoje, Majdan może się rozejść.
Ludzi to oburzyło. Emocje wylały się szeroką rzeką.
Tym bardziej, że wybrany na urząd prezydenta Ukrainy, Piotr Poroszenko, też wystąpił z takim oświadczeniem i też to zrobił przed wstąpieniem na urząd.
Wniosek: Oceniaj innych przez pryzmat samego siebie, pamiętając, że władza degraduje każdego człowieka!
Inne tematy w dziale Polityka