Ciekawe, jak się zachowa

Pan Witold Waszczykowski

Minister Spraw Zagranicznych RP

Szanowny Panie Ministrze,

Posyłam Panu materiały, z którymi powinien był Pan się zapoznać zanim 23 grudnia 2015 roku wysłał ten nieszczęsny list do Komisji Weneckiej.

Stało się jednak tak, jak się stało, gdyż ja nie mogłem przewidzieć tego, że to właśnie Pan wyśle ten list i swoje materiały przekazałem wszystkim, tylko nie Panu.

I co robić z tym fantem dzisiaj?

Najlepsze byłoby takie rozwiązanie:

1. 7 lub 8 marca przyjmują mnie w Konsulacie Generalnym w Kijowie i wydają mi w ciągu jednego dnia paszport (oczywiście bezpłatnie!).

2. Konsulat lub Ambasada kupuje mi bilety lotnicze do tego miasta, w którym będzie obradowała Komisja Wenecka i rezerwuje mi hotel na 3-4 dni.

3. Pan powołuje mnie na swojego doradcę i deleguje mnie na obrady tej Komisji.

4. Ja w ciągu swojego krótkiego wystąpienia robię z Komisji idiotów i ... wracam sobie spokojnie do Kijowa.

Pomarzyć – dobra rzecz, ale rzeczywistość rzecz uparta i trzeba się z nią liczyć.

Na opisany powyżej wariant Pan nie zdecyduje się, więc poniżej podam drugi wariant, który przyniesie ten sam rezultat:

1. Na obrady Komisji leci Pan.

2. Wysłuchuje Pan wszelakich wystąpień i nie reaguje Pan na nie nawet drgnięciem powiek.

3. Jak zapytają Pana o zdanie Rządu RP, to zapyta się Pan tylko o jedno:

Czy rzeczywiście Komisja Wenecka rekomenduje że Sejm powinien wycofać się z uchwał, którymi naruszył wyrok Trybunału, wybierając nowych sędziów na tę część miejsc, które zostały obsadzone prawidłowo przez poprzedni parlament?

4. Otrzymując twierdzącą odpowiedź na Pańskie pytanie robi Pan następujące oświadczenie:

Opinia Komisji Weneckiej nie jest sporządzona w oparciu o stanowisko Rządu RP, wyrażone przez Pana w liście z 23 grudnia 2015 r., a więc Rząd RP nie będzie się z nią zapoznawał.

Jesteśmy gotowi poczekać na właściwą opinię, ale uprzedzamy, że nasza prośba wysłana do tej Komisji jest swego rodzaju testem dla ... Komisji. testem, którego Komisja nie zdała.

Zwracam uwagę, że jakiekolwiek opinie, nie zaczynające się twierdzeniem, że w Rzeczypospolitej Polskiej nie ma Trybunału Konstytucyjnego nie mogą być przyjęte przez organy władzy RP.

O tym, że tak właśnie jest, może Pan przeczytać w moich materiałach, ale jestem do Pańskiej dyspozycji i mogę to Panu dokładnie wyjaśnić w bezpośredniej rozmowie telefonicznej.

 

Z poważaniem

Waldemar Mordkowicz

Doradca Prezydenta Polski

Kijów, 2016-03-04

 

.S.: Dzisiaj ukraińskie agencje informacyjne podały informację o reakcji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy na stanowisko ONZ w sprawie niby to dotyczącej Ukraińców.

Міністерство закордонних справ України виключає визнання реєстраційних документів, які видають в анексованому Росією Криму та на окупованих територіях Донецької й Луганської областей. Про це у четвер, 3 березня, повідомило агентство "Українські Новини" з посиланням на коментар МЗС щодо 13-ї доповіді моніторингової місії Організації Об'єднаних Націй з дотримання прав людини в Україні.

У своєму документі місія ООН рекомендувала українському уряду як виняток розробити адміністративну процедуру, що дозволяла би визнавати цивільні реєстраційні документи (про народження, смерть, шлюб), видані у Криму та в окремих районах Донбасу. МЗС України, однак, висловило свою категоричну незгоду "з наявними в доповіді закликами до легітимізації документів, виданих незаконними окупаційними самопроголошеними "органами" АРК і окремих районів Донецької й Луганської областей України, а також до будь-якого співробітництва уряду України з ними".

Pańskie Ministerstwo też powinno posłać mudaków z Komisji Weneckiej na drzewo!(oczywiście moimi rękoma)