Powrót na Księżyc amerykańskich astronautów musi być oparty na niezależnych źródłach energii dla produkcji i usług w gospodarce narodowej US. Wszystko od czego zależeć będzie życie amerykańskich astronautów poza Ziemią musi pochodzić wyłącznie ze Stanów Zjednoczonych.
Kultura, Blogi
Spotkała mnie kiedyś myśl:
"popchnąć świat w kosmos"
Przesłanka: na początku była idea.
*
Dawno temu. Nie wiem czy uczyniła to przypadkiem lub spontanicznie albo z zamiarem? Powstała z dwóch wiadomości z przeszłości "o pierwszym kroku ludzkości na Księżycu i kryzysie naftowy na Ziemi" w XX wieku. Stąd przesłanka, że w domena kosmiczna związana z pobytem ludzi poza Ziemią nie może być oparta na metodach energetycznych mogących stanowić ryzyko kryzysu gospodarczego.
Zatem w tej idei powrót na Księżyc amerykańskich astronautów musi być oparty na niezależnych źródłach energii dla produkcji i usług w gospodarce narodowej US. Wszystko od czego zależeć będzie życie amerykańskich astronautów poza Ziemią musi pochodzić wyłącznie ze Stanów Zjednoczonych.
Składniki materialne w branży kosmicznej nie muszą pochodzić wyłącznie poprzez ich wydobycie z ziemi, jeżeli możliwy jest ich odzysk z opadów. To jednak wymaga energii nie tylko w celu wydobycia i dalej formowania technicznego materii, ale również w narodowej gospodarce odpadami na terenie Stanów Zjednoczonych. To co zostanie materialnego dostarczone na Księżyc po zużyciu przez astronautów stanie się już nieprzydatne na Ziemi. Zatem domena kosmiczna powinna również działać na metodach recyklingu. Idea nie dotyczy jednak całej branży kosmicznej w Stanach Zjednoczonych. Tylko w tym zakresie, który służy do utrzymania ludzi poza Ziemią. Stąd w tej idei usunięte są w pierwszym przybliżeniu np. potrzeby energetyczne dla przedsięwzięć poszukiwania cywilizacji pozaziemskich. I innych podobnych ideoizmów. W tym ułożeniu pobyt astronautów na Księżycu to wyczyn kultury, nauki, biznesu i polityki w idei macierzy postępu:
Wiedza i umiejętności oparte na dostępnych środkach materialnych i technicznych poza kryzysem energetycznym i bez ulokowania w nich tzw. "efektu żarówkowego".
*
Zatem w idei hydroelektronowej jest trudniejsze ułożenie niż w filmie "Apollo 13" (1995 r.). Jest "to i to", czyli np. zgromadzona czysta woda w zbiorniku wraz z elektronami nienależącymi do cząsteczek wody ani materii zbiornika, a ma być "to i to", czyli niezależność energetyczna dla produkcji i usług w domenie kosmicznej związanej z utrzymaniem ludzkości poza Ziemią.
Każdy projekt planowany do ingerencji w domenie kosmicznej US powinien posiadać opis w idei wpływu bezpośredniego lub pośredniego oraz w teraźniejszości i/lub w przyszłości danego przedsięwzięcia na przebywanie amerykańskich astronautów poza Ziemią wraz z uwzględnieniem kryzysu energetycznego w gospodarce Stanów Zjednoczonych.
Tylko sukcesy związane z pobytem ludzi poza Ziemią mogą być przypisywane ludzkości.
