marbo marbo
19
BLOG

O Warszawie ciąg dalszy

marbo marbo Polityka Obserwuj notkę 4

Oczywiście USB1 ma rację, druga linia metra nie jest na razie potrzebna, bo można mniejszym kosztem dostosować do potrzeb przewozów w mieście linię średnicową. Miała być też linia do Okęcia, zdaje się że chodziło o kilka kilometrów torów. Mówi się już o tym kilkanaście lat.  I nic.

Pani prezydent wydała lekką ręką prawie pół miliarda na stadion prywatnego klubu. Czynsz, który będzie płacił ITI to ok. 4 milionów, a zysk firmy z urządzeń towarzyszących ok. 8 mln. Dobry interes dla ITI. Kilka osób rozsądnych w Radzie Warszawy głosujących przeciw poniosło karę. Radna PO została nawet pozbawiona funkcji przewodniczącej komisji. Co to za samorząd, w którym trzeba popierać niejasne interesy partyjne, a nie interes mieszkańców.

Pani prezydent wstrzymała za to projektowanie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, bo po wydaniu pół miliarda na stadion Legii nie ma już 100 mln na Muzeum. Resztę niała dopłacić Unia, a jak nie będzie Muzeum to nie dopłaci i pieniądze przepadną.  Pani Prezydent chce urządzić w muzeum teatr, będzie to z pewnością światowy ewenement. Poza tym w sąsiedztwie jest kilka teatrów. W ostatniej sobotnio – niedzielnej. „Gazecie stołecznej” ukazał się  arogancki wywiad z panem vice prezydentem Jackiem Wojciechowskim. „W czym problem – pyta dziennikarz? W niczym odpowiada Pan Wojciechowski. To jakby przelot małego ptaszka, na który dyrekcja muzeum w budowie zareagowała histerycznie i chwyciła się wizji, że ta inwestycja padnie. Z doświadczenia wiem, że takie środowiska nie potrafią zapanowac nad emocjami. Może tak działa brak gabinetu i fotela”. Pan Wojciechowski fotel, ma ale nie rozumie, że ktoś może  emocjonalnie podchodzić do swojej pracy, że komuś może zależeć. Panu vice-prezydentowi zależy jednak wyłącznie na fotelu.

„Dla kibiców tylko trawa” pisze ta sama „Gazeta” okazuje się, że miasto zaniechało projektowania otoczenia Stadionu Narodowego. A cały ten teren miał być zagospodarowany kompleksowo. Miał być wizytówką stolicy, pierwszą całościową realizacją fragmentu miasta. Nie będzie.

Władze miasta bezczynnie się przyglądają jak prywatne podmioty zamykają miejskie ulice. Ulica Kaszubska – zamknięta, ulica Zbyszka Cybulskiego – zamkniętą, ul Giewont – zamknięta, ulice Mariny – zamknięte. Podobno są to tereny prywatne, ale kto dopuścił do sprzedaży miejskich ulic prywatnym właścicielom? Własność prywatna musi być ograniczono skoro zagraża interesom publicznym. Zamykanie jest niezgodne z przepisami przeciw pożarowymi, z bezpieczeństwem, ogranicza dostęp pogotowia, służb miejskich itd.

Za co płacimy – my mieszkańcy – Warszawy niekompetentnym, aroganckim, upolitycznionym, marnotrawiącym publiczne pieniądze w prywatnym biznesie urzędnikom?  Pytanie retoryczne. Odwołanie obecnych władz miasta staje się pilną potrzebą, ale niestety szkodzić będą dalej. 

marbo
O mnie marbo

socjalizujący liberał w starszym wieku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka