Płacz dziecka

Moja mała prawie pięciomiesięczna córeczka właśnie usnęła. Przedtem, prawie godzinę płakała, bo właśnie wyrzynają się jej ząbki. Tak sobie pomyślałem o tragedii nienarodzonego dziecka 14-letniej Agaty. Pomyślałem sobie, że przez WŁASNĄ GŁUPOTĘ i głupotę innych ludzi czternastolatka być może straciła szansę na to, aby kiedykolwiek usłyszeć płacz własnego dziecka. Być może ona już nigdy nie będzie matką. Dlaczego my, jako polskie społeczeństwo (uważające się w dużej mierze za wierzące)  dopuścilismy do tej sytuacji?
Polskie prawodawstwo uznało, że nienarodzone dziecko pochodzi z przestępstwa. Jednak nasze kochane sądownictwo nie wzięło pod uwagę jednej rzeczy: zanim to dziecko się poczęło, Agata WYRAZIŁA ZGODĘ NA WSPÓŁŻYCIE. Nie wiedziałem, że ponad rok temu ja i moja żona popełniliśmy przestępstwo! I nie jest to istotne, że ja miełem 30 lat a "chłopak" Agaty 15. Nie jest też istotne, że moja żona miała 25 lat a Agata 14 lat! TO NIE JEST ISTOTNE! Tak ja, jak i  moja żona,  jak i "chłopak" Agaty jak i Agata wiedzieli dobrze czym się może skończyć współżycie! TO WIEDZĄ DZIŚ SZEŚCIOLETNIE DZIECI!
Pani "minister" Kopacz decyzją o wyznaczeniu jednostki, która dokonała mordestwa nienarodzonego dziecka udowodniła, że ona sama jak i partia którą reprezentuje dąży do fizycznej eksterminacji naszego narodu. Ta decyzja tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu.

Wracam do córeczki. Ja mam dla kogo żyć. Szkoda, że są na świecie ludzie, którzy żyją tylko dla siebie. Takich nazywamy egiostami.