Marek Czeszkiewicz
Marek Czeszkiewicz
marek czeszkiewicz marek czeszkiewicz
683
BLOG

Konstytucja RP – prawo UE – Trybunał Konstytucyjny……

marek czeszkiewicz marek czeszkiewicz UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

           Zastanawia mnie, w tej sytuacji polityczno-prawnej w kraju, cel nagłego rozpowszechniania tez o wyższości prawa UE, w tym także prawa wtórnego UE nad Konstytucją RP, wygłaszanych przez nie tylko prawników ale i polityków krajowych różnych opcji…

            Przepis art.8 Konstytucji RP jasno stanowi: „Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”.

     Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia - art.87 ust.1 Konstytucji RP.

          Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach - art.90 ust.1 Konstytucji RP.

         Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą (ustawą tak ale nie, co logiczne przed Konstytucją RP), jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami (ustawami tak, ale nie, co logiczne z Konstytucją RP) - art.91 ust.2-3 Konstytucji RP.

          Trybunał Konstytucyjny orzeka m.in. w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją oraz zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie - art.188 pkt.1-2 Konstytucji RP.

          Z powyższym wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego wystąpić mogą m.in. Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także Krajowa Rada Sądownictwa w zakresie, w jakim dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów - art.191 Konstytucji RP.

        Należy w tym miejscu także dodać, że każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji - art.79 Konstytucji RP.

       Uwzględniając powyższe, powstaje kwestia, czy Trybunał Konstytucyjny może badać zgodność prawa wtórnego UE z Konstytucją RP. Ma to istotne znaczenie w przypadku rozporządzeń UE, które podobnie jak ustawy obowiązują bezpośrednio wszystkich obywateli i zdaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości mają pierwszeństwo przed prawem krajowym, w tym także przed Konstytucją.

       Powyższa kwestia została rozwiązana już w dniu 16 listopada 2011 roku, w toku rozpoznawania przez Trybunał Konstytucyjny skargi polskiej obywatelki (SK 45/09) na rozporządzenie UE dotyczące uznawania i wykonywania orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych (Rozporządzenie Rady nr 44/2001).

      W precedensowym wyroku w powyższej sprawie Trybunał Konstytucyjny uznał swoje kompetencję kontrolowania prawa UE i to pomimo zastrzeżeń w tym zakresie Trybunału Sprawiedliwości. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że: „może oceniać przepisy unijne pod kątem polskiej konstytucji, jeśli regulują one kwestie dotyczące praw człowieka i wolności obywatelskich”.

       Orzeczenie dotyczy kontroli przepisów rozporządzeń, należących do wtórnego prawa UE, które obniżają standard zagwarantowanych polskiemu obywatelowi konstytucyjnych praw i wolności. Z orzeczenia wynika, że polski sąd konstytucyjny ma prawo sprawdzić unijny przepis i unieważnić jego stosowanie na terenie Polski, jeśli narusza on konstytucyjne prawa i wolności.

        Trybunał Konstytucyjny podjął także kwestię skutków orzeczenia o potencjalnej niezgodności z konstytucją przepisów wtórnego prawa unijnego. Zdaniem sędziów, w odróżnieniu od unieważniającego skutku orzeczenia TK względem przepisów prawa polskiego, w przypadku prawa pochodnego, TK może jedynie pozbawić przepis możliwości stosowania i wywierania skutków w Polsce.

        Niestety z orzeczenia TK jasno nie wynikało, czy sędziowie mieli na myśli konkretny rodzaj unijnego prawa pochodnego, jakim jest rozporządzenie, czy też całe wtórne prawo UE, na które składają się także dyrektywy i decyzje. Tylko nieliczne sądy konstytucyjne państw członkowskich, m.in. Niemiec i Włoch, decydowały się na taką kontrolę.

        Niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny badał zgodność Traktatu Lizbońskiego z ustawą zasadniczą jeszcze zanim Niemcy zakończyły proces ratyfikacji traktatu.

        W dniu 30 czerwca 2009 roku orzekł, że Traktat Lizboński jest zgodny z niemiecką ustawą zasadniczą, lecz wzmocnienia wymagają zapisane w ustawach towarzyszących uprawnienia parlamentu w polityce europejskiej.

        NFTK podkreślił konieczność zachowania proporcji między kompetencjami instytucji UE oraz państw członkowskich oraz zastrzegł sobie prawo do kontrolowania aktów prawnych Unii w zakresie podziału kompetencji i zasady subsydiarności, ponieważ UE pozostaje związkiem samodzielnych państw, a nie federacją. Każdy znaczący krok w kierunku rozszerzenia kompetencji UE musi mieć akceptację niemieckiego parlamentu. Zgodnie z zaleceniem Trybunału niemiecki Bundestag przyjął na początku września 2009 r. poprawione ustawy kompetencyjne, które znacznie wzmacniają wpływ niemieckiego parlamentu na sprawy europejskie.

       Bundestag ma być szybko i wyczerpująco informowany przez rząd o decyzjach UE. Wyraża też zgodę w przypadku przeniesienia kompetencji na UE w takich dziedzinach jak prawo karne, polityka obronna, ochrona środowiska, prawo rodzinne w aspekcie transgranicznym czy prawo pracy i sprawy socjalne, a także w przypadku zastosowania tzw. klauzuli elastyczności, która daje UE możliwość podejmowania działań w sferach nieprzewidzianych traktatem.

         Przypomnę, że w VI kadencji Sejmu (2007-2011) zostało zgłoszonych przez różne partie kilka projektów zmian Konstytucji RP. Pod koniec kadencji, przy pomocy Prezydenta doszło nawet w Komisji Konstytucyjnej (przewod. Jarosław Gowin) do kompromisu pomiędzy PO i PIS, i to pomimo, że dotyczył on jedynie wprowadzenia do Konstytucji uregulowań dotyczących tylko relacji Polski z Unią Europejską. PIS zgodził się na kompromis, choć jego postulaty m.in. poddania tak zwanego wtórnego prawa unijnego kontroli polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie zostały uwzględnione..

      Autorzy kompromisu proponowali, aby niektóre decyzje wtórnego prawa unijnego zatwierdzał nie tylko rząd, ale także prezydent i parlament, ale z rządu przyszło „niet” i po sprawie.

      Dlaczego ówczesny premier wycofał się z wcześniejszego kompromisu zawartego przez członków jego partii z PIS pod egidą Prezydenta dopiero teraz się ujawnia i przyznam, że wtedy raczej myślałem, że jest to powód tylko kampanii wyborczej…. (podobnie wybór przez PO-PSL „na zapas” sędziów do TK……..)

Dopełnienie w „Polski system prawny - postanowienie Sądu Najwyższego - przepisy Karty Praw Podstawowych…”

https://www.salon24.pl/u/marek-czeszkiewicz/886479,polski-system-prawny-postanowienie-sadu-najwyzszego-przepisy-karty-praw-podstawowych


Iść za prawdą, nie zapomnieć o sprawiedliwości - Veritate sequi et tuerii iustitia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka