marekpolandia marekpolandia
466
BLOG

Wyjście

marekpolandia marekpolandia Społeczeństwo Obserwuj notkę 6

Obudziłem się dzisiaj koło drugiej w nocy. Wyszedłem na podwórko, ujrzałem rozgwieżdżone nieboskłony. Na wschodzie , tuż nad horyzontem Orion, którego osobiście nazywam Motylem. Wiedziałem, że go dziś zobaczę, bowiem od kilku wieczorów widywałem Latawca, którego świat nazywa bodajże Delfinem.  Skoro  latem  nie widywałem tych gwiazdozbiorów a teraz już są, znaczy że niebiosa zostały przestawione . Przestawianie niebios związane jest z porami roku. Obecne ustawienie można by nazwać  jesiennym w  fazie początkowej . Ustawienia te zmienia się cyklicznie. Wkrótce Motyla będzie można ujrzeć już z wieczora, choć dzisiaj pojawił się dopiero o drugiej w nocy. Aby mógł pojawić się wieczorem, trzeba obrócić niebiosa w prawo . Oczywiście mowa o obrocie wirtualnym, gdyż owe niebiosa stanowią zwykły ekran telewizyjny. Prawdziwe niebiosa także istnieją. Znajdują się ponad telewizyjnymi i jest ich wiele.


Przypomniałem sobie, że kiedy kilka lat temu pisałem bloga na s24 ,  jeden z internautów opisujący się jako DOKTOR z  udokumentowanym herbem szlachcica nazwał mnie kałową bakterią, bowiem bardzo nie podobały się temu panu zapisywane przeze mnie biblijne rozważania. Czym różni się bakteria od człowieka, skoro jedno i drugie jest stworzeniem tego samego STWÓRCY? Czyż szlachcic z udokumentowanym herbem  mógłby tu żyć  gdyby nie bakteria , którą traktuje z pogardą? Wygląda na to, że owa bakteria odgrywa tu większą rolę  niźli sam herbowy szlachcic, albowiem bakteria czyni to do czego została powołana, a ów szlachcic istnieje tak naprawdę nie wiadomo po co. Czy to że  doktor oznajmił mi, iż jest szlachcicem z udokumentowanym herbem zrobiło na mnie jakiekolwiek wrażenie? Oczywiście – wzbudziło POLITOWANIE nad tymże wykształconym szlachcicem, który uznał, że jest pępkiem tego świata, chyba jedynie z racji tego, że został  zapakowany w nieco większe ciało niż  bakteria, gdyż niczego innego w tymże osobniku dopatrzeć się nie zdołałem. Mam nadzieję panie doktorze herbu TOPACZ, że z wiekiem przyszło jakieś poznanie, i już pan rozumie, że w owej bakterii kałowej  także znajduje się cząstka ducha naszego Ojca, która umożliwia jej życie, a dzięki jej życiu żyje i pan.


Jest 3:10, zaparzyłem kawę i wyszedłem ponownie na podwórko.Motyl jest teraz widoczny na nieboskłonach w pełnej krasie. Drzewa już go nie zasłaniają, znaczy że niebiosa obróciły się w prawo, a że ich obrót odbywa się pod kątem około 10 stopni w stosunku do płaszczyzny horyzontu, Motyl wzniósł się wyżej. Jest skierowany czułkami w dół. Kiedy wiosną będzie żegnał się z polskimi nieboskłonami, czułki będą skierowane w górę. Jakby nie kombinować, przez pół roku Motyl dokona obrotu o 180 stopni, a chałupa jak stała fundamentami w dół, tak dalej będzie niezmiennie stać.


Od wczorajszego poranka  chodziłem w  przeświadczeniu, że ta notka będzie już ostatnią, którą napiszę na tym blogu. W głowie pojawił się nawet jej tytuł – WYJŚCIE.  Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie mama, na koniec powiedziała  żebym dał sobie spokój z pisaniem, potwierdzając to o czym byłem przekonany od samego ranka. Kiedy zacząłem się zastanawiać dlaczego tylu Polaków jakby  w jednym czasie  zaczęło blogować, odpowiedź pojawiła się w mej głowie natychmiast.  Robotę  polskich blogerów nazwałbym TYTANICZNĄ, bowiem dziś już nikt nie może powiedzieć, że w internecie brakuje prawdziwej wiedzy w temacie dzieła stworzenia, budowy świata, STWÓRCY. Wszystko zostało światu OKAZANE, poświadczone naukowo i udowodnione jak nigdy dotąd  w historii. Po co to wszystko?


 Ap7,4
4   I usłyszałem liczbę opieczętowanych:  sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela : - BT


Może gdyby zliczyć wszystkich blogerów liczba by się zgadzała? Ja liczyć nie zamierzam, albowiem nasz Ojciec także niczego nie liczy, zatem owa liczba nie pochodzi od Ojca, lecz od biblijnych fałszerzy. Tak jak wspominałem wielokrotnie, na mocy Mt18,18, wszystko co zostało sfałszowane na ziemi, zostało także zmienione i w rzeczywistości, stąd też zapewne  dlatego pojawiła się we mnie myśl, ażeby owe 144 000 pokazać jak wyżej, zatem pokazuję. Idąc dalej za logiką wnioskuję, że blogi  osób szukających PRAWDY  staną się wkrótce czymś , co pozwoli wszystkim chcącym przybliżyć się nieco do prawdy. Dlatego nie usunę tego bloga  jak pierwotnie zamierzałem to uczynić. Może ktoś tu kiedyś zajrzy i znajdzie cokolwiek pożytecznego dla siebie, a może usunie go administrator salonu – tego nie wiem i szczerze mówiąc wiedzieć nie chcę.


Jak dla mnie  najlepszym zaświadczeniem na cokolwiek  jest własne podwórko, bowiem to co sami przeżywamy stanowi dla nas namacalną prawdę. Mimo iż wiele się nauczyłem, wiele poznałem, wiele zrozumiałem, to tak naprawdę niewiele mi to dało. Nic się nie zmieniło w moim ziemskim bytowaniu, zatem nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć za Koheletem, że wszystko to stanowi marność i pogoń za wiatrem. Jedyne co osiągnąłem to utratę WIARY, która przerodziła się w WIEDZĘ, a tej wiara już do niczego nie potrzebna.


Dziś mogę powiedzieć, że ślepa wiara i nadzieja nie są wcale niczym złym, a wręcz mogą okazać się zbawienne dla  bytowania w tymże świecie. Swoją pisaniną nikogo do niczego nie przekonałem, nikogo nie nawróciłem, nikomu nic nie pomogłem, za to wielu obraziłem, zdenerwowałem, zniechęciłem.  Nie mam najmniejszych wątpliwości, że człowiek nie ma żadnego wpływu na nikogo, jak tylko na siebie samego. Cała reszta przypisana jest programom. To one działają efektywnie, a nie człowiek. Jak zastałem podzielony świat na pół, tak trwa on do dziś, czego przykładem jest moja własna rodzina. Nic z tym uczynić nie zdołałem, podział będzie trwał  w tym matrixie na wieki, albowiem wynika on z naturalnych praw, czyli DWUBIEGUNOWOŚCI. Czyż może człowieka spotkać większa przykrość niż dwubiegunowość, z którą nic nie może uczynić? Nie sposób przecież połączyć magnetyzmu biegunów, które stworzono po to aby się odpychały...



Marek Sujkowski


 Jestem biblijnym miłośnikiem , piewcą  Prawa WOLNOŚĆ I PRAWDA. Prawdy  zacząłem  poszukiwać osobiście . Okazało się, że odnalazłem ją w Biblii, a także za oknem - na nieboskłonach. Trzeba było jedynie nauczyć się języka biblijnego zwanego hebrajskim, oraz poznać zasady biblijnej gramatyki.Zajmuje to jakieś 3 lata pracy, po 12-16 godzin na dobę. Jednakowoż efekty tej morderczej roboty, okazały się bardzo owocne i pożyteczne.  Przeto tymże właśnie owocem  pragnę podzielić się z internautami - odwiedzającymi  salon 24.pl. marek sujkowski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo