marekpolandia2 marekpolandia2
1151
BLOG

Teatr

marekpolandia2 marekpolandia2 Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Budzę się na alarm kiepskiej SYSTEMOWEJ melodyjki nastawionego w telefonie budzika, toaleta, przywdziewam prywatne ciuchy na schaby, auto ,  wyboista droga do firmy sprzedającej  mi etat. Gdy dojeżdżam do roboty,  kieruję się w stronę garderoby, gdzie stoi przypisana mi garderobiana szafka , a w niej służbowe przebranie. Zmieniam przeto odzież, przeistaczając się  tym samym z Marka w robotnika Sujkowskiego. Moja  prywatna garderoba diametralnie różni się od roboczej, zatem w zależności od odzienia powszechnie staje się wiadomym, w jakiej roli w danym momencie występuję. Powtarzam te czynności od kilkudziesięciu lat, zatem mimo braku aktorskiego wykształcenia, amerykańska fabryka snów przy moim doświadczeniu staje się miałkim pikusiem.


Przyszedł mi właśnie na myśl stary film - „DZIEŃ ŚWISTAKA”. Muszę se toto przypomnieć, bowiem w obrazie tym zawarto RECEPTURĘ umożliwiającą uwolnienie się z bezwiednego  codziennego świstakowania. O ile dobrze pamiętam, rozwiązaniem jest jakaś diametralna PRZEMIANA  ŚWIADOMOŚCI głównego bohatera. Niestety nie pamiętam czy ów bohater dokonał zmiany pozytywnej,  czy też negatywnej własnego charakteru. Pamiętam tylko, że dzięki takiej zmianie własnego postrzegania rzeczywistości, ów człowiek został uwolniony z powtarzającego się  kołowrota zdarzeń.


Jakieś dwa dni wstecz, tuż przed publikacją   jednej z notek wykreśliłem z niej pewien temat. Dlaczego to uczyniłem? Widocznie uznałem, że  jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment, żeby to opublikować. Co się zmieniło w ciągu kilkudziesięciu godzin? Jedynie to, że prócz świstakowej rzeczywistości - zapoznałem się z historią pewnego londyńczyka z Olsztyna pochodzącego, oraz przeczytałem  9 rozdział, 2 tomu  powieści Faraon, w której zawarto wyjaśnienie biblijnej historyjki o zakazanym owocu. Pozostaje odpowiedzieć sobie jedynie na pytanie, czy Biblię sfałszowano na kanwie powieści FARAON, czy też FARAONA napisano na kanwie sfałszowanej Biblii. Jak przypuszczam, odpowiedź  na to pytanie przyjdzie samoistnie, z chwilą doczytania tej TAJEMNICZEJ powieści do końca, tak jak  i wszystko inne samoistnie  przyszło  do mojej świadomości.


Z zebranych przeze mnie  informacji  wynika, że wszystko co istnieje w tym świecie należy do imperium rzymskiego zwanego KOŚCIOŁEM, łącznie z hologramem elektromagnetycznych niebios nad naszymi głowami, którego to bubla ów kościół jest autorem. Wyjątek stanowi jedynie CHMURA, czyli nasza świadomość zapisana w ETERZE, o ile kto takową eteryczną świadomość już posiada. Jeśli nie posiada, jego świadomość także stanowi własność kościoła.

Rdz2,4-7
4 Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi. Gdy ZDRADA Bóg uczynił ziemię i niebo, 5 nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła - bo ZDRADA Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię 6 i rów kopał w ziemi , aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby - 7 wtedy to ZDRADA  Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia , wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. – BT


Powyższe wersety zawierają opis powołania do bytunku na tej ziemi człowieka  - SIŁĘ ROBOCZĄ, stworzonego z komponentów ziemi przez kościół rzymski, na kanwie wiedzy skradzionych i utajnionych  biblijnych technologii. Bóg ALLAH także jest dziełem światowego kościoła  rzymskiego vel WB, którego  hierarchiczna szpica  WIELKĄ NIERZĄDNICĄ  jest, zgodnie z biblijnym opisem;


Obj17,1-2
 1 Przyszedł też jeden z siedmiu aniołów, który miał siedem czasz oraz zaczął rozmawiać ze mną, mówiąc: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką prostytutką, co siedzi koło wielu wód.
2 Z którą obcowali  władcy ziemi; a ci, co zamieszkują ziemię zostali upici z wina jej bałwochwalstwa. – NBG

Jak pisałem już dużo wcześniej, rzymskiego kościoła z SUTANNĄ utożsamiać nie należy, tak jak nie należy utożsamiać przydzielonej mi służbowej garderoby ze mną, gdyż służbowe ciuchy wkładam zaledwie na jedną trzecią doby. Pozostałe dwie trzecie doby  jestem sobą. Jak to na mieście gadają;  NIE SZATA ZDOBI CZŁOWIEKA …
 
 marekpolandia2   

  miłośnik Biblii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości