"...Młodzieńcy pokonali strome schody, stanęli w bezpiecznej odległości od chórzystów. Artur dostrzegł swojego ojca, który pełen powagi wpatrywał się w śpiewnik. Kościół wypełniony był po brzegi.
Podczas "tacy" zdarzyła się zabawna historia. Chodzący z koszykiem ksiądz niespodziewanie wgramolił się na chór, swoim pojawieniem się zaskoczył nawet organistę. Zbudzony ze snu Leszek sięgnął odruchowo do kieszeni, wyciągnął zgnieciony banknot i wrzucił do koszyka. Proboszcz dostrzegłszy pięćset złotych mało nie zemdlał z wrażenia, błyskawicznie schował pieniądze.
- Pomyłka! Pomyłka, księże! - krzyczał za chwilę Monkiewicz.
- Miałem dać dychę! Pomyłka! Niech wielebny odda pięć stów!
Niestety, ksiądz powiedział tylko, że kto daje i odbiera, to się w piekle nie pozbiera - i wtopił się między parafian..."
Fragment powieści Przystań cierpienia tom I - Stanisław Raginiak 1996r.

Pięciuset złotowy banknot sprzed prawie czterdziestu lat , o którym mowa w powieści Przystań cierpienia ;

Porównajmy stary banknot ze współczesnym;

Jak wykreować taki banknot? Możliwe jest to dzięki istnieniu komputerów, programów, skanerów, drukarek. Jak wiemy z HISTORII, czterdzieści lat wstecz komputerów ni osprzętu do nich jeszcze nie było, że o programach komputerowych nie wspomnę, a NBP mimo to banknoty wcale nie gorsze od współczesnych kreował. W starych banknotach istniał nawet znak wodny. W jaki sposób taki znak przed laty uczyniono? Strzykawką zaopatrzoną w cieniutką igiełkę?
Brak komputerów w tamtym okresie potwierdza także pan generał Hermaszewski, który wówczas eksplorował kosmiczne przestworza;
"40 lat temu, 5 lipca 1978 zakończyła się misja statku kosmicznego Sojuz 30 z pierwszym polskim kosmonautą Mirosławem Hermaszewskim na pokładzie."
https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/874685,Miroslaw-Hermaszewski-%e2%80%93-pierwszy-Polak-w-kosmosie
W jednym z wywiadów pan generał potwierdził, że czterdzieści lat temu na pokładzie Sojuza 30 komputera żadnego nie było;

https://www.youtube.com/watch?v=VnuDi5UGY9o&t=1483s
24:28
Generał Hermaszewski: - Natomiast chcę powiedzieć, że nie mieliśmy wtedy żadnego komputera na pokładzie. Na statku Sojuz 30 nie było - wszystko było w głowie. Ja z żoną opracowałem takie tabele specjalne, swoje; - tu w słowo wchodzi pan Marcin Prokop;
Marcin Prokop; - Widziałem to kiedyś, to wyglądało jak zeszyt do fizyki, gdzie uczeń narysował kilka wykresów. Ale na podstawie wykresów wylądować statkiem kosmicznym???
Generał Hermaszewski; - Tak, ale ten uczeń co to wyrysował, to ma tę treść w głowie. Tam nie wszystko jest. To jest tylko schemat, którego się trzeba trzymać. Teraz jest łatwiej...
Cały wywiad;
Historia poucza nas dalej;
Neil Alden Armstrong – amerykański astronauta, dowódca misji Apollo 11. 21 lipca 1969 (według czasu UTC) jako pierwszy człowiek stanął na Księżycu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Neil_Armstrong
Zatem w 1978 roku Sojuz 30 bez komputera przycumował do stacji orbitalnej Salut 6;
Sojuz 30 – piąty udany załogowy lot kosmiczny pojazdu Sojuz na stację orbitalną Salut 6.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sojuz_30
a 1969 roku - dziewięć lat wcześniej niż miała miejsce misja rosyjskiego Sojuza 30, Amerykanin Armstrong wylądował bez użycia komputera na księżycu. Z HISTORII wynika przeto jasno, że to co niegdyś człowiek czynił bez użycia komputera, dzisiaj leży już poza jego zasięgiem. Czyżby nasz rozwój zmierzał w odwrotnym kierunku od zamierzonego?
Stąd też póki co, wolę słuchać tego Armstronga ;

https://www.youtube.com/watch?v=D-RnLlLw_ps
marekpolandia3
Polak.
Pozostałe moje blogi;
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/
https://www.salon24.pl/u/marix392/
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/
https://www.salon24.pl/u/niebo/
https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości