Studium oryginalnych tekstów ST wykazało, że znany nam współcześnie opis kreacji światów, zamieszczony w Rdz1 został bardzo poważnie sfałszowany. Kto i po co zafałszował naszą historię? Wiemy już, że program FAŁSZ stanowi owoc zaistniały w wyniku zbrodni założycielskiej , która dokonała się w matrixie nr2 na Ablu i Matce Naturze. To program FAŁSZ objawiony na Kainie, na którego nie zadziałały programy MIŁOŚCI, wykreował kolejnego matrixa nr 3, który oddzielił nas od świata MATKI NATURY. To program FAŁSZ stał się kreatorem programu WŁADZA, a co za tym idzie naszego zniewolenia.
Jak wykazały dociekania, wszystko co zostało sfałszowane w biblijnych zapisach, zaistniało na innych nośnikach, albowiem PRAWDY wynikającej z programu MIŁOŚĆ zafałszować się nie da, mimo odwiecznie podejmowanych prób przez program WŁADZA.
Ostatnio rozpętało się istne szaleństwo w kwestii informacji w temacie budowy ZIEMI, choć Edward Stachura wieki temu zawarł tę kwestię w tytule poematu - KROPKA nad YPSYLONEM. Nie pozostaje zatem nic innego, jak po raz kolejny wyjaśnić przekaz Edwarda, by wszyscy chcący zrozumieli wreszcie, że to o czym debatują, wiadome jest od dawna.
Jak graficznie przedstawić kropkę nad ypsylonem?
Nim w matrixie nr 2 zaistniał taki stan rzeczy jak ukazany na powyższym szkicu, opisanym przez proroka STACHURĘ - oczywiście uznanego przez władze tego świata za psychicznie chorego, lodowa kropka zwana ziemią, spoczywała pod WODĄ , na dnie fundamentów świata wykreowanego przez MATKĘ NATURĘ. Z tego to powodu tłumacz NBG - Władysław Karpowicz, w dokonanym przez się przekładzie zapisał co następuje;
http://biblia-online.pl/Biblia/NowaBibliaGdanska/I-Mojzeszowa/1/1
Dlaczego Władysław jako jedyny z tłumaczy zapisał, że ziemia była niewidoczna? Ano dlatego, że wiedział iż spoczywała pod otchłanią wód, zapisanych w dalszej części omawianego wersetu, czyli na dnie NIEBIOS, widniejących w zapisie wersetu pierwszego. Zatem z perspektywy obserwatora znajdującego się nad powierzchnią wód, opisanego w powyższym wersecie jako unoszący się DUCH BOGA , ziemia znajdująca się wówczas pod wodą - była niewidoczna. Na blogach wyjaśniłem, że biblijne słowo szamajim, widniejące w wersecie pierwszym, które przetłumaczono jako NIEBIOSA, oznacza tak naprawdę - FUNDAMENTY. Tym właśnie słowem, tyle że zapisanym w liczbie pojedynczej , Noe nazwał własnego syna - SZEM - FUNDAMENT.
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/975213,pamietam
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/6611-edward-stachura-niebo-to-jednak-studnia.html
Jako biblijny student dodam, że NIEBO według Biblii stanowi przestwór od fundamentów ziemi do niebios. Zatem świat wykreowany przez Matkę Naturę to wielocembrowinowa studnia - by wody mórz podczas pływów miały gdzie harcować , nakryta wspaniałą mechaniczną wielowarstwową kopułą, zwaną niebiosami. Świat ten widziany z zewnątrz, wygląda mniej więcej tak;
http://wiadomosci.olsztyn.pl/miasto-zlozylo-wniosek-o-dofinansowanie-remontu-hali-widowiskowo-sportowej-urania/
Nim wykreowana w takim świecie ziemia stała się kropką nad ypsylonem , spoczywała na dnie fundamentów jako lodowa kula, i wówczas kwestia ta wyglądała tak;
Pod tak zaistniałym światem zapłonął ogień MIŁOŚCI , dzięki któremu spoczywająca na dnie fundamentów zmrożona ziemia, wypłynęła na wierzch otchłani wód, niczym mrożona pyza gotowana w rondlu. Gdy zmarznięta ziemia wypływała na powierzchnię otchłani wód, pozostawiała za sobą zmarzlinę, tworzącą trzon Antarktydy. Tak powstał YPSYLON, opisany przez Edwarda Stachurę, czyli podobieństwo lodowego kielicha. Edward nie omieszkał także wspomnieć - w wierszu MORZE MARTWE, o istnieniu OGNIA, ogrzewającego rondel wykreowany przez matkę Naturę;
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/37134-edward-stachura-morze-martwe.html
Sadza wokół EMALII - genialny zapis proroka Edwarda Stachury...
Gdy ziemia wyłoniła się na powierzchnię wód, poddana została ogrzewaniu od góry - mocą fal elektromagnetycznych, oświetlanych przez słońce, autorstwa Matki Natury, umiejscowione w niebiosach wykreowanego przez nią matrixa. Na skutek ogrzewania, lodowa kula ziemi otworzyła się niczym kwiatowy pąk, tworząc w ten sposób niejako dwie półkule, o których mówią bracia GLOBUSIANIE. Kwestię tę obrazowo pokazał niejaki Piri Reis ;
https://geoforum.pl/news/6153/antyczne-mapy-antarktydy-vs-teoria-globalnego-ocieplenia
Jak widzimy, półkule ziemi tworzą podobieństwo matczynych piersi, informujące biblijnego studenta, że to nie biedronka go karmi, a ziemia wykreowana przez Matkę Naturę, którą to bracia GLOBUSIANIE cichaczem sobie PRZYWŁASZCZYLI, aby TERAZ oddać prawowitym właścicielom, którymi wszyscy bez wyjątku jesteśmy, jako dzieci pozamatrixowego stwórcy.
Jak nietrudno się domyślić, bracia GLOBUSIANIE - jako bóg wszechmogący YHWH, nastawiali na ziemi Matki Natury wiele matrixów, ile tylko pomieściło się w algorytmach programu - SYN KAINA , czyli wiekuistego YHWH. Wielokrotnie wspominałem, że na programy kozaków nie ma , i proszę mi wierzyć , że dokładnie wiem o czym mówię, gdyż z obserwacji samego siebie rozeznałem, że ulegam programom jak każdy z nas, i choć coś tam o ich istnieniu już wiem, to i tak wiedza ta nie chroni mnie absolutnie przed niczym.
Gdy zadziała na mnie zwodniczy program, w jednej chwili z mojej świadomości nic nie zostaje, a zwątpienie zakrywa wszystko, o czym sekundę wcześniej byłem święcie przekonany. Zatem nie istnieje lepsza władza niż programowa, która osądza człowieka do szpiku kości, ukazując najmniejsze uchybienia, zaistniałe w człowieczym życiu. Tak właśnie działa ludzkie SUMIENIE. Jest ono JEDYNYM NIEZAWISŁYM SĄDEM, działającym na kanwie prawa ustanowionego przez naszych RODZICÓW - GENIUSZA i NATURY.
Zatem bracia i siostry oscylujący dotąd w programach - WŁADZA, niechaj sami siebie osądzą, korzystając z jedynego niezawisłego sądu jaki istnieje, który znajduje się w nas i zwie się - SUMIENIEM. My, lud boży, oscylujący w programie PODWŁADNI, także winniśmy dokonać sądu nad sobą, używając do tego celu SUMIENIA, albowiem matrixowe doświadczenia dobiegły już KOŃCA. Nadszedł czas, by dotychczasowy bytunek przemienić w ŻYCIE...
"Bóg kiedyś stał się jednym z nas, by nas przemienić w siebie... Uczył, że Pan Bóg kocha nas, wszyscy zaś braćmi jesteśmy... Przyjdź Jezu mój, zostań wśród nas na zawsze już."
P.S.
Niedawno Kacper przyniósł do naszego domu kota. Znalazł szkraba wałęsającego się po pustkowiu. Po chwili stwierdziłem, że póki szkrab nie dorośnie, należy umieścić go w matrixie, inaczej cała chałupa zostanie zdemolowana. Jak widzę, powstałe we wnętrzu kainowego świata matrixy, nie były wcale takim złym pomysłem. Dzięki ich zaistnieniu, ziemia przetrwała, a my wreszcie dorośliśmy, by zacząć korzystać z całej chałupy, zaoferowanej nam przez Matkę Naturę. Mam nadzieję, że nie ma tu już nikogo, kto by do WŁADZY wyrywny był, bo chyba stało się oczywistym dla wszystkiego stworzenia, że WŁADZA = ZNIEWOLENIE...
marek sujkowski
Komentarze