Wiedza pozyskana z obserwacji tego świata jak i z wszelkich innych źródeł, określa naszą rzeczywistość jako byt cybernetyczny, zaistniały we wnętrzu komputera pozamatrixowego STWÓRCY. Zależność ta objawia się wieloaspektowo, stąd też nie ma najmniejszych wątpliwości, że tak właśnie jest, choć z racji wpajanych nam fałszywych edukacyjnych informacji, kwestia ta jest dla nas całkowicie NIEWIARYGODNA, zwłaszcza, że stosunkowo od niedawna posługujemy się komputerami, bez znajomości których opisane w STARYM TESTAMENCIE technologie stanowiły dla nas kompletne SCIENCE FICTION. W związku z powyższym ustaleniem zyskaliśmy wiarygodny fundament, który możemy poddać teraz rozmaitym analizom, by wyłuskać wiedzę, umożliwiającą nam zrozumienie wielu aspektów, uznawanych dotąd za niezrozumiałe. Skoro potrafimy już obsługiwać różnego rodzaju komputery i jako tako znamy zasadę ich działania, to i zrozumienie poszczególnych kwestii stało się możliwe. Co prawda stojący na biurku laptop różni się od komputera widniejącego za oknem, lecz zasada działania jest analogiczna - PROGRAMY.
Dzięki zaistniałej tu technologii wykreowano wiele filmów ukazujących rzeczywistość cybernetyczną, opisaną w STARYM TESTAMENCIE, jak choćby film AWATAR czy 13 PIĘTRO, z których wynika, że świat vel komputer widziany zaokiennie wcale nie musi być taki jak go postrzegamy, a przeprowadzone tu obserwacje jak najbardziej tezę tę potwierdzają. Jedno jest pewne. Żadna z istot zaistniałych we wnętrzu tej symulacji , zwanej wszechświatem, nie jest STWÓRCĄ tejże technologii, z czego wniosek, że wszyscy objawiający się tu wewnętrzni bogowie, autorytety i inni mędrcy, to nic innego jak cybernetyczne wirusy, zwane powszechnie - oszustami.
Tak jak ja jestem w tej chwili bogiem vel programistą dla Lenova na którym piszę ten tekst, tak i w wyższym wymiarze istnieje pozamatrixowy STWÓRCA , autor wszelkiej wiedzy, nauki i technologii, dzięki której zaistniał komputer zwany wszechświatem, we wnętrzu którego jesteśmy. Aby zrozumieć co oznacza zwrot WYŻSZY WYMIAR, można by to rozeznać na przykład na kanwie menu smartfona;
Smartfon jest komputerem, we wnętrzu którego zaistniało wiele światów zwanych APLIKACJAMI. Wchodząc w dowolne menu smartfona, możemy zanurzać się w nie coraz głębiej i głębiej niczym w STUDNIĘ. Im głębiej się zanurzamy, tym na niższy wymiar schodzimy, podczas gdy tak naprawdę jesteśmy poza smartfonowym matrixem. Zatem do menu smartfonowego matrixa schodzi nasza świadomość, podczas gdy nasze ciało pozostaje na zewnątrz ;
KOMPUTER - מחשב - MECHASZYB = MECHA - SZYB - mechanika szybu vel studni. Paradoksalnie pojawiła się niedawno informacja, że ten świat jest studnią zaistniałą w jakimś wulkanicznym kraterze, którą to informację Edward Stachura wieki temu opisał w wierszu - A JEDNAK. Dlatego właśnie musiał zostać w PSYCHIATRYKU zamordowany, gdyż na ulicy nie dało się tejże błahostki załatwić, a do więźnia nie było chłopa za co wpakować, by dajmy na to leżąc w łóżku na prześcieradle zawisł. Zarówno na tym poziomie tejże gry, jak i na wszystkich innych, panów bogów co to na cybernetykę mają chrapkę wciąż nie brakuje;
Przypomnę, że NIEBO biblijnie oznacza PRZESTWÓR od fundamentów danego świata do jego NIEBIOS vel STROPU. Zaistniała tu wiedza poucza, że wszystko to co powstało w materii, zaistniało najpierw w PROGRAMACH, zatem to co my nazywamy materią, dla pozamatrixowego Stwórcy jest niczym innym jak PROGRAMEM. Jak to rozumieć?
Kiedy uruchomimy dowolną grę komputerową, w jej wizualizacji widzimy na przykład ziemię, po której jeżdżą czołgi , biegają armiści itd. Czy zaistniałe w grze komputerowej czołgi i ziemia stanowią materię? Ano dla nas nie stanowią, lecz dla postaci zaistniałych w takiej grze, istniejąca w niej ziemia i czołgi materię stanowią , a postaci w grze występujące , uznają same siebie za najprawdziwsze osoby. Jak to możliwe? Otóż biblijne dociekania wykazały, że we wszystkich elektromagnetycznych konstruktach zapisuje się cybernetyczna świadomość pozamatrixowego STWÓRCY, stąd też nawet postaci komputerowej gry, które dla nas stanowią abstrakcyjną rzeczywistość wirtualną , zyskują świadomość STWÓRCY, przez co niczym od nas się nie różnią, jak tylko brakiem bebeszanych podrobów, które to istnościom tego demagogiczno- komunistycznego świata, zaaplikowała eugeniczna mafia, zwana chmurnym panem bogiem.
Jak wiemy, w komputerze możemy otworzyć wiele witryn vel światów jednocześnie, w których zamieszczamy posty, filmy, audycje itd , będąc dla takiego parytetu pozamatrixowym twórcą. Zatem inicjując internetowe konta, blogi itp, jesteśmy dla tychże światów pozamatrixowymi programistami, albowiem to my decydujemy co w danym świecie zaistnieje i to my jesteśmy głównym panem bogiem takiego świata, choć świat ten otrzymaliśmy DARMOWO od innego pana boga, co to umiał go stworzyć. Przeto my tylko urządzamy to, co zostało stworzone przez kogoś innego. Kiedy przejrzymy własne internetowe dokonania, objawi się nam wnet, jakim to bogiem jesteśmy dla stworzonych przez się światów. Zatem nasze internetowe zapisy, to nic innego jak historia naszego wirtualnego bogowania, albowiem to co zaistnieje w nas, natychmiast możemy zaaplikować programowanemu przez się światu. Zasada - MÓWISZ i MASZ w tym przypadku, działa jak cholera. Dlatego tak polubiliśmy obraz bestii, z czego jasno wynika, że bogowanie sprawia nam przyjemność;
Skoro bogowanie wszystkim się podoba , to dlaczego dziwimy się WŁADZY, że bogowania jest spragniona? Wszak WŁADZA czyni dokładnie to samo co czynimy my w programowanych przez się wirtualnych światach, będąc przekonana o swej nieomylności. Jak widzimy, nieświadome bogowanie staje się przyczyną cierpienia istot niższego wymiaru, podczas gdy dany bóg zasiadający przed obrazem bestii, zielonego pojęcia nie ma, że wirtualnemu czołgiście przemieszczającemu się po froncie wojennej komputerzanki , wcale do śmiechu nie jest. Skoro KAMIEŃ posiada świadomość, to wirtualny czołgista tym bardziej. Gdyby czołgista nie posiadał świadomości, nie mógłby reagować na dżojstikowe polecenia programisty vel gracza, zwanego panem bogiem;
Lb25,7-9
7 Ujrzawszy to kapłan Pinchas, syn Eleazara, syna Aarona, chwycił w rękę włócznię, opuścił zgromadzenie, 8 poszedł za Izraelitą do komory namiotu i przebił ich obydwoje, mężczyznę Izraelitę i kobietę - przez jej łono. I ustała plaga wśród Izraelitów. 9 Zginęło ich wtedy dwadzieścia cztery tysiące. - BT
Załatwić 24 000 chłopa dżojstikiem komputerowej gry to żaden problem, lecz z perspektywy postaci w takiej grze zaistniałej, kwestia ta wygląda zgoła inaczej, a jeszcze inaczej to samo wydarzenie odbierane jest przez czytelnika BIBLII, stanowiącej opis przedwiecznej komputerowej gry. Czytelnik oburzony jest na dżojstkotrzymacza zwanego YHWH, uznając go za mordercę. Czy edukacyjny geniusz pozmatrixowego stwórcy podlega delibrom? Dlatego BIBLIA od wieków jest niekwestionowanym bestselerem, mimo, iż ograbiono ją z bardzo wielu zapisów, które możemy obecnie podziwiać na półkach hipermarketów.
Nie istnieje nic co świadomości by nie posiadało, albowiem bez świadomości nic istnieć nie może. Nawet betonowy słup posiada świadomość, stąd też i zaistniało powiedzenie - GADAĆ JAK DO SŁUPA. Z tego to powodu, apostoł Paweł w pierwszym rozdziale LISTU do RZYMIAN przesłał odpowiednią wiąchę wszystkim demagogom, co to udają że naszych RODZICÓW nie znają, lecz chyba wiącha ta okazała się być za skromna, skoro do chwili obecnej to demagogiczne towarzystwo ogarnąć się nie zdołało.
Dzisiejsze rozważania uzmysławiają, że cybernetyka TAK, byle nie wojenna, nie zaborcza, nie destrukcyjna. Apokalipsa vel OBJAWIENIE - WIEDZY zaistniała po to, by zrodzoną tu durnotę powstrzymać, światy uporządkować, siebie samego ogarnąć - jednym słowem - ZROBIĆ CO TRZEBA. Obyśmy potrafili wreszcie to jakoś ZROZUMIEĆ...
P.S.
W niedzielę odwiedził mnie przyjaciel, któremu w trakcie rozmowy powiedziałem, że jego wolna wola w tym świecie nie istnieje, gdyż jest glinianym dzbanem w ręku pana boga, zgodne z tym co zapisano w Biblii. Po jego wyjściu, znalazłem tę oto audycję;
Szokujące Badania: Człowiek Nie Ma Wolnej Woli! Dowód Że Żyjemy w Matrix
marek sujkowski