Dzwonek u drzwi wybudził mnie z porannego letargu. Szkoda, że nie zacząłem od kawy. Twarz w wizjerze wydała mi się mało ciekawa. Grunt, że nie wyglądał na gówniarza z bejzbolem czy lumpa z niedoborem dwóch złotych na bełta. Ot grubasek w skórzanym płaszczu (kto dziś chodzi w czymś takim?).
Otworzyłem drzwi. Nalana, czerwonawa, zasapana wchodzeniem po schodach fizjonomia.
-Major Karkoszka – przedstawił się podając wielką jak bochen dłoń. Mignął przy tym jakąś legitymacją, której nie zdążyłem odczytać.
-Miło mi – skłamałem. Kompletnie nie było mi miło, bo majorzy generalnie źle mi się kojarzą.
-Major wojska? – zapytałem podejrzliwie.
-Służby – wypalił krótko. Spociłem się z lekka. Służby?
-Jakie służby? –dopytywałem.
-No służby – niezrażony powtórzył. –Bezpieczeństwo – wypalił. Najwyraźniej nie miał ochoty wchodzić w niepotrzebne jego zdaniem szczegóły. –Może nie będę stał tak w progu bo to nie dla sąsiadów rozmowa –zaczął włazić mi do przedpokoju.
Dałem mu wejść bo faktycznie co tu ze „Służbami” na korytarzu gadać. Jeszcze będą sąsiedzi pytać po co takich do budynku sprowadzam.
Wszedł, płaszcza nie zdjął, rozejrzał się, a wypatrzywszy fotele w salonie zwalił się na jeden z nich aż sprężyny zajęczały.
-Czy my się znamy? –zapytałem niepewnie.
-My? Właściwie nie. To znaczy ja was znam –zauważyłem lekki uśmieszek w końcu jego ust.
-Skąd? –zaniepokoiłem się.
-Znam waszą teczkę –wyjaśnił krótko spojrzawszy na sufit.
-Jaką teczkę?! –teraz to już byłem zaskoczony. Mimowolnie poczułem, że mam ochotę się napić. –Gdzie? Co? Jak?
-No i pułkownik Siebieryba dużo o was opowiadał –dodał ciszej. Teraz już prawie się z wyższością uśmiechał.
Chyba zbladłem. Coś mi się to nazwisko kojarzyło. Bardzo szybko się dokojarzyło. W wyobraźni zamajaczyła mi durnowata twarz Siebieryby z WSI (to on już jest pułkownikiem?! kto daje awanse takim przygłupom?!). Jakieś rozmowy o „pracy na rzecz IIIciej Rzeczpospolitej” z początku lat 90tych, jakieś analizy polityczne które dla nich pisałem i ten idiotyczny pseudonim: Zegarek.
-Słuchajcie Zegarek –Karkoszka najwyraźniej zaczął na skróty zmierzać do meritum swojej wizyty. –Jest dla was zadanie –objawił, zawieszając głos.
-Jakie znowu zadanie? –przyznaję, że przy tej jego bezpośredniości z lekka szczęka mi opadła.
-Najwyższe czynniki państwowe liczą na was –tu chyba zaczął popadać w patetyczną propagandę. Nuda.
Karkoszka chyba zauważył, że machnąłem ręką. Jego oblicze wyraziło dezaprobatę.
-Dla was Zegarek to szansa realnego wpływu na politykę –znowu ten mentorski ton. Czego ich tam uczą w tych służbach?
-Jakiego znowu wpływu? –zupełnie nie podniecała mnie ta koncepcja. –Przecież ja nawet nie jestem w mainstreamie wydarzeń politycznych.
-Pewne kierunki… koncepcje… materiały moglibyśmy wam dostarczyć –Karkoszka zaczął trochę kluczyć w niedomówieniach.
-A na jaki temat? –być może to pytanie zadałem zupełnie niepotrzebnie.
Karkoszka jakby bojaźliwie rozejrzał się wokół, podniósł swoje cielsko, zajrzał w korytarz i do sypialni po czym uspokojony wrócił do fotela i zwalił się nań powrotem. Fotel jęknął z rozpaczą.
-Zatem rozumiecie… - zaczął drapiąc się po policzku.
-Minister Schetyna wraz ze Sławkiem Nowakiem doszli do wniosku, że Kownacki jest za dobry – tu Karkoszka zawiesił głos.
-No i? –może niepotrzebnie go namawiałem do kontynuowania myśli, ale zaskoczenie zrobiło swoje.
-No i wykompinowali, że trzeba wbić klina pomiędzy Prezika i tego Kownackiego. – popatrzył na mnie badając czy zrobił wystarczająco mocne wrażenie. –I to jest Zegarek wasze zadanie –zakończył.
-Że co? Że kto? Że niby ja? Że niby w jaki sposób? –zaskoczony obruszyłem się. Poczułem jak mi się nogi uginają.
-No macie przecież ten blog w Salonie24 -wycedził Karkoszka.
-Skąd wy to wiecie? –to już był lekki szok.
-Od tego jesteśmy żeby wiedzieć –pobłażliwie uśmiechnął się z poczuciem wyższości.
-Ale to mój blog – żachnąłem się.
-Wasz, nie wasz Zegarek – Karkoszka nie zamierzał ustępować. – Ojczyzna wymaga poświęceń – pouczył.
-Jaka ojczyzna? –zacząłem się wkurzać. –To zwykłe polityczne rozgrywki –tu prawie zacząłem na niego krzyczeć.
-Wy się mi tu nadmiernie nie podniecajcie –twarz Karkoszki zrobiła się z lekka marsowa. –Nie znacie się na tym –protekcjonalne spojrzenie Karkoszki zaczynało mnie irytować. –To są poważne państwowe sprawy –zakonkludował.
-Ważne państwowe pierdoły! –wrzasnąłem ze złością.
-Słuchajcie no Zegarek –Karkoszka chyba stracił cierpliwość. –Podpisaliście zobowiązanie –twarz Karkoszki wskazywała na to, że jemu się nie odmawia.
-Ale nie do współpracy! Do zachowania tajemnicy! Niczego się nie podejmowałem! –moje tłumaczenia chyba stawały się coraz bardziej rozpaczliwe.
-Ale podpis jest… I pokwitowania za wypłaty też są… -wycedził przez zęby.
-No i co z tego?! –ryknąłem.
-Możemy to ujawnić… -cedził dalej.
-No i co z tego? –teraz już nie ryczałem. Zbladłem i z lekka mnie zatkało. –Przecież to była współpraca ze służbami Wolnej Polski –argumentowałem. –A ja nie miałem wtedy na chleb… –dodałem.
-E tam –tym razem Karkoszka machnął ręką. –WSI się teraz bardzo źle kojarzy-znowu ten bezczelny uśmieszek. –Ta informacja może wam bardzo utrudnić życie –dodał.
-Nie utrudni jeżeli sam to pierwszy ujawnię –szybko wymyśliłem rozwiązanie.
-Tak się wam tylko wydaje –Karkoszka pokręcił głową. –Puścimy informację, że ujawniliście to ze strachu przed ujawnieniem –wyjaśnił. –A nasi ludzie w mediach ujawnią całą waszą teczkę. Co byście powiedzieli gdyby weźmy na przykład taka… Gazeta Polska… albo Nasz Dziennik… ujawniły te wszystkie informacje o was…
-To szantaż! –wrzasnąłem wściekle.
-I po co te wielkie słowa –Karkoszka pokręcił głową. –Próbuję was skłonić do podjęcia słusznej decyzji –wyjaśnił.
c.d.m.n.
Uwaga: Niniejsza opowieść jest fikcyjna. Podobieństwo opisanych osób i zdarzeń do rzeczywistości jest czystym, niezamierzonym przypadkiem.
To ja sobie wybieram rozmówców.
Z zasady nie dyskutuję ze śmieciami.
NETYKIETA:
§1. Nie przeklinaj.
§2. Nie obrażaj i nie atakuj personalnie swoich rozmówców.
§3. Nie spamuj
Lista świeżych trolli:
-marsz,
-rk1,
-senior 62,
-obi-wan-kenobi,
-ewaursula,
-slawek sztompka,
-sardegna,
-pandorra,
-emel,
-roman heil,
-marekwart,
-only one,
-zeg,
-y.grek,
-japolonus,
-czerstwiak,
-tymczasowy77,
-sir winston,
-rylus,
-balt5,
-władca kiru vel asmodeus,
-szczurwa,
-adam husiatynski,
-kacper22,
-touche,
-zeglarz,
-rymplum,
-wiesława,
-nat greenspan,
-melgibson,
-bieszczadnik,
-karolina s.,
-medicus,
-zeglarz,
-jakub46,
-wielohorski,
-paweł kolaniak,
-marlenka,
-arthur.king,
-...
Ta lista jest rozwojowa. Nie wszystkich odnotowuję, bo mnożą się jak króliki.
Na tych blogach mnie nie lubią:
-gazeta polska,
-sakiewicz,
-lichocka,
-gadowski,
-gw1990 (wszołek),
-szczurbiurowy (świrski),
-figurska,
-coryllus,
-osiejuk,
-bochwic,
-gugulski,
-białogwardzista,
-kokos,
-telok,
-polskaiświat,
-molasy,
-ewagrela,
-testigo,
-markowski,
-panama,
-rosiak,
-harcownik,
-boson,
-ufka,
-eska,
-pandorra,
-karlin,
-stary wiarus,
-rafał broda,
-dodozaur,
-er.es,
-wakizashi,
-syzyfoptymista,
-beem.deep,
-dane,
-obi-wan kenobi,
-andy 51,
-catrw,
-...
Ruski desant na S24 oraz "pożyteczni":
-akskii,
-prosto ivan,
-piterb,
-ulitka,
-nagarov,
-behemot z 100,
-caucasian,
-vyborg,
-rab bożyj,
-durdo,
-pw.,
-kostromich,
-seszat,
-sierioża,
-wasogo,
-welerad,
-workuta,
-vertual,
-marlena11,
-i.c,
-vinetou,
-obłok,
-treść ukryta,
-unukalhai,
-zygmunt białas,
-karzo,
-słońce stepów,
-czarnawdowa,
-w.w.,
-krzysztof j. wojtas,
-durdziel,
-polaczok,
-morzaszum,
-siegfried,
-bravo01,
-stado baranów,
-ostrowiecki m,
-jurekw,
-bojkot wyborczy,
-ojciec & dyrektor,
-jazmig,
-jaśmin,
-jazg,
-putinowiec,
-waldemar kujawa,
-eine,
-jan herman,
-pogoda dla bogaczy,
-oparyabsurdu,
-emigrant19,
-marek błaszkowski,
-nsi,
-scepytk,
-statystyk,
-batnatrolla,
-doradcar305,
-ignacy,
-bezskrzydły,
-grabic,
-konik-morski,
-augustmocny,
-walery morawa,
-444,
-menes11,
-antoni,
-horn,
-misiosław,
-awitold,
-kashmir,
-prawda24,
-szturman,
-bolas1,
-nauticus,
-paandrzej,
-mecenas krzysztof d.m. nowak,
-allodial,
-wilno jest polskie,
-aleszum,
-stekal,
-ebesty,
-bacz,
-rodimus,
-romrus,
-alternemo II,
-apsurt,
-oldteach,
-pisk,
-alfred kopaczel,
-wiewiorvaldi,
-arvid lundqvist,
-maciej703,
-yan,
-pro putin,
-carpzov,
-panna ewa,
-londoncity,
-kamil.m,
-buławinka,
-kembry,
-kmiotek,
-antoine ratnik,
-furgalski,
-gromadasław,
-jkles,
-wujal,
-kwiatpaproci,
-...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka