Bezczelny hipokryta! A gdyby go tak udusić… Ciekawe czy by mnie uniewinnili? Najprawdziwszy szantażysta. Facet mi grozi. Z drugiej strony jest z jakichś pieprzonych służb. Jak się załatwia faceta ze służb to ma się przerąbane. Koledzy takiego faceta żyć już dalej nie dadzą. Tropią do końca. Zresztą jak takiego zabić. Z tym duszeniem to nie było przecież na poważnie. Nie objąłbym dłońmi tej jego grubej szyi na byczym karku. Chyba żeby otruć… zaproponować alkohol… dosypać strychninę czy inną trutkę na szczury… w alkoholu chyba by nie poczuł… kto wie… może by i poczuł… tylko jak się pozbyć tego wielgachnego cielska… można by tak jak w banalnym kryminale zrolować go w dywan, ale jak go wynieść… ja nawet nie udźwignę tego bydlaka… waży z pewnością grubo ponad sto kilogramów… chicagowscy mafiozi chyba znacznie prościej sobie z tym radzili… wmurować gdzieś w fundamenty i żegnaj amigo…
Zaschło mi w gardle.
-Napije się pan? –zapytałem udając spokój.
-Aaaa nie odmówię –ożywił się Karkoszka. Uśmiech zagościł na jego twarzy. Najwyraźniej rozmowa zaczęła z jego punktu widzenia zmierzać we właściwym kierunku.
-Whisky? Chopin? Żóbrówka? –zapytałem podchodząc do barku i udając poprawę nastroju.
-A czystej nie macie? –Karkoszka był jakby zdegustowany. –Niech będzie ten Chopin –zrezygnowany machnął ręką.
Wyjąłem butelkę, chwyciłem w dłoń kieliszki i postawiłem na stoliku obok majora Karkoszki. A może by go walnąć tą butelką w ten durny ubecki łeb… Nie… krwi to ja nie lubię. Odkręciłem i nalałem po setce. Karkoszka nie czekał aż podam, ręka sama chciwie wyciągnęła się po kieliszek.
-No to za dobrą współpracę –uśmiechnięty od ucha do ucha szybkim haustem wychylił zawartość.
Nie skomentowałem. Powoli wypiłem. Poczułem pieczenie na ustach i w gardle, a potem lekki ucisk w głowie i ciepło w żołądku.
-Czego wy właściwie chcecie? –zapytałem.
-O to to to –wyraźnie uśmiechnął się. –Lubię to konstruktywne podejście –chyba uznał, że jest na dobrej drodze. –Powiem wam jak to wygląda –najwyraźniej uznał, że sprawa jest załatwiona. –Przyszedł wczoraj do mnie ten młodziak, jak mu tam… Nitras – powiedział w końcu podrapawszy się z lekka po przetłuszczonych włosach.
-Poseł Nitras? –chyba nieco wybałuszyłem oczy bo Karkoszka aż się ożywił.
-Niech będzie, że poseł Nitras –machnął ręką z lekceważeniem. –No więc przychodzi ten Nitras od Schetyny i mówi, że jest problem z tym Kownackim. Bo póki przy Kaczyńskim były jakieś wymięte jełopy w rodzaju Fotygi, Kamińskiego czy Stasiaka, to Kaczyński z takimi baranami wychodził na idiotę i nasza wadza była zadowolona. Ale ten Kownacki jest trochę za dobry. No i Nitras mówi, że trzeba jakąś akcję zrobić wicie, rozumicie mnie Zegarek, dezinformacyjną. Krótko mówiąc trzeba się zabrać za tego Kownackiego –zakończył.
-Ale jak? –udałem zainteresowanie.
-Więc… Przygotowaliśmy tu dla was pewne materiały –tu sięgnął do kieszeni i zaczął wyjmować jakieś pogniecione kartki. –Gdzie ja to mam… O! Jest! Po pierwsze trzeba by dać do zrozumienia, że Kownacki już przerasta Kaczyńskiego i że jest od niego mundrzejszy, sprytniejszy bardziej elo… elo… -Karkoszka zaciął się. –No, wygadany. I to powinno już dać pierwszy efekt. Kaczyński poczuje się zazdrosny i niepewny, a z kolei Kownacki wbity w dumę zacznie myśleć, że jest Bóg wie kim. Kaczyński to jest chodząca pycha i pychy u innych nie lubi. Zatem najprawdopodobniej zacznie pilnować żeby Kownacki nie wysadził go z siodła –podsumował.
-Na drugą nóżkę? – zapytałem sięgając po butelkę.
-Oczywiście. Lej nie pytaj – Karkoszka prawie poweselał.
Wychyliliśmy po setce, Karkoszka wytarł usta dłonią i zaczął grzebać w swoich kartkach. Jego ruchy straciły precyzję. Ja zresztą też poczułem lekki poszum w głowie
-Na czym to ja skończyłem… -zawahał się. –Ach prawda. No więc coś takiego moglibyście napisać w tym waszym blogu. A potem…
-Jakie potem? –przerwałem rozdrażniony. –Ja tu nie widzę żadnego „potem” –zastopowałem go.
Pokręcił głową.
-A już myślałem, że się dogadaliśmy –wyraz zdegustowania zagościł na jego twarzy. –Czy wy nie rozumicie, że my tu poważną akcję robimy? –zaczął wyjaśniać jak dziecku. –Jeden tekścik nie wystarczy, nikt nawet nie zwróci na niego uwagi –wyjaśnił.
-Jaką akcję? –wzruszyłem ramionami.
-Wy napiszecie kilka wpisów na blogu –wyjaśnił. –Inni napiszą… Trochę się wiadomości po telewizjach i gazetach rozpuści… –chyba się trochę rozgadał.
-O… Tam też macie dojścia? –nawet nie udawałem zaskoczenia.
-Mamy wszędzie gdzie chcemy –pobłażliwie machnął ręką. –W tym waszym Salonie24 też.
Uwaga: Niniejsza opowieść jest fikcyjna. Podobieństwo opisanych osób i zdarzeń do rzeczywistości jest czystym, niezamierzonym przypadkiem.
To ja sobie wybieram rozmówców.
Z zasady nie dyskutuję ze śmieciami.
NETYKIETA:
§1. Nie przeklinaj.
§2. Nie obrażaj i nie atakuj personalnie swoich rozmówców.
§3. Nie spamuj
Lista świeżych trolli:
-marsz,
-rk1,
-senior 62,
-obi-wan-kenobi,
-ewaursula,
-slawek sztompka,
-sardegna,
-pandorra,
-emel,
-roman heil,
-marekwart,
-only one,
-zeg,
-y.grek,
-japolonus,
-czerstwiak,
-tymczasowy77,
-sir winston,
-rylus,
-balt5,
-władca kiru vel asmodeus,
-szczurwa,
-adam husiatynski,
-kacper22,
-touche,
-zeglarz,
-rymplum,
-wiesława,
-nat greenspan,
-melgibson,
-bieszczadnik,
-karolina s.,
-medicus,
-zeglarz,
-jakub46,
-wielohorski,
-paweł kolaniak,
-marlenka,
-arthur.king,
-...
Ta lista jest rozwojowa. Nie wszystkich odnotowuję, bo mnożą się jak króliki.
Na tych blogach mnie nie lubią:
-gazeta polska,
-sakiewicz,
-lichocka,
-gadowski,
-gw1990 (wszołek),
-szczurbiurowy (świrski),
-figurska,
-coryllus,
-osiejuk,
-bochwic,
-gugulski,
-białogwardzista,
-kokos,
-telok,
-polskaiświat,
-molasy,
-ewagrela,
-testigo,
-markowski,
-panama,
-rosiak,
-harcownik,
-boson,
-ufka,
-eska,
-pandorra,
-karlin,
-stary wiarus,
-rafał broda,
-dodozaur,
-er.es,
-wakizashi,
-syzyfoptymista,
-beem.deep,
-dane,
-obi-wan kenobi,
-andy 51,
-catrw,
-...
Ruski desant na S24 oraz "pożyteczni":
-akskii,
-prosto ivan,
-piterb,
-ulitka,
-nagarov,
-behemot z 100,
-caucasian,
-vyborg,
-rab bożyj,
-durdo,
-pw.,
-kostromich,
-seszat,
-sierioża,
-wasogo,
-welerad,
-workuta,
-vertual,
-marlena11,
-i.c,
-vinetou,
-obłok,
-treść ukryta,
-unukalhai,
-zygmunt białas,
-karzo,
-słońce stepów,
-czarnawdowa,
-w.w.,
-krzysztof j. wojtas,
-durdziel,
-polaczok,
-morzaszum,
-siegfried,
-bravo01,
-stado baranów,
-ostrowiecki m,
-jurekw,
-bojkot wyborczy,
-ojciec & dyrektor,
-jazmig,
-jaśmin,
-jazg,
-putinowiec,
-waldemar kujawa,
-eine,
-jan herman,
-pogoda dla bogaczy,
-oparyabsurdu,
-emigrant19,
-marek błaszkowski,
-nsi,
-scepytk,
-statystyk,
-batnatrolla,
-doradcar305,
-ignacy,
-bezskrzydły,
-grabic,
-konik-morski,
-augustmocny,
-walery morawa,
-444,
-menes11,
-antoni,
-horn,
-misiosław,
-awitold,
-kashmir,
-prawda24,
-szturman,
-bolas1,
-nauticus,
-paandrzej,
-mecenas krzysztof d.m. nowak,
-allodial,
-wilno jest polskie,
-aleszum,
-stekal,
-ebesty,
-bacz,
-rodimus,
-romrus,
-alternemo II,
-apsurt,
-oldteach,
-pisk,
-alfred kopaczel,
-wiewiorvaldi,
-arvid lundqvist,
-maciej703,
-yan,
-pro putin,
-carpzov,
-panna ewa,
-londoncity,
-kamil.m,
-buławinka,
-kembry,
-kmiotek,
-antoine ratnik,
-furgalski,
-gromadasław,
-jkles,
-wujal,
-kwiatpaproci,
-...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka