Szesnastego stycznia 1980 roku Paul McCartney wysiadł z samolotu na tokijskim lotnisku Narita wraz z innymi członkami zespołu Wings, żoną Lindą i czworgiem ich dzieci. Muzycy mieli zakontraktowanych 11 koncertów, na które sprzedało się 100 tys. biletów. Jednak urzędnicy celni odkryli w walizce byłego muzyka The Beatles 219 gramów marihuany kupionej w Nowym Jorku. W Japonii za próbę wwiezienia takiej ilości narkotyków groziło nawet siedem lat więzienia. McCartney został zakuty w kajdanki i po godzinnym przesłuchaniu przewieziony do aresztu. Nieoczekiwanie 25 stycznia został zwolniony bez postawienia mu zarzutów i deportowany do Anglii. Koncerty zostały odwołane, a McCartney musiał zapłacić milion funtów odszkodowania.
Źródło: G-W Historia.
