Jak dowiedzieli się dziennikarze Życia Warszawy, jeden z radnych dzielnicy Ochota Cezary Król– znany w sieci jako „Zaradny Radny” – znalazł się w centrum poważnych zarzutów. Samorządowiec z Rakowca, wcześniej już uwikłany w głośne afery, miał otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie za działania, które powinny być częścią jego mandatu.
Interpelacje za pieniądze spółdzielni
Według ustaleń, radny w latach 2016–2020 podpisał dziewięć umów zleceń z Warszawską Spółdzielnią Mieszkaniową „Ochota”. Jedna z nich – z 10 stycznia 2019 roku – dotyczyła wprost „przygotowania dokumentów do Urzędu Dzielnicy – interpelacje”. Kolejne miały odnosić się do „współpracy z organami samorządowymi”. Problem w tym, że spółdzielnia nie posiada dziś żadnej dokumentacji, która potwierdzałaby realne efekty tych umów.
Obecny prezes spółdzielni nie kryje zaskoczenia:
– Radny pobiera dietę za pracę w samorządzie, więc dodatkowe wynagrodzenie od podmiotu prywatnego za te same czynności uważam za absolutnie nieetyczne. To kłóci się z ideą służby publicznej – podkreśla.
Wątpliwa przejrzystość działań
Niejasności dotyczące zakresu usług i braku śladów dokumentacyjnych stawiają pytanie, czy działania radnego były rzeczywiście w interesie wszystkich mieszkańców Ochoty, czy raczej konkretnego podmiotu.

źródło: Materiały prasowe Życia Warszawy
Radny o dwóch twarzach
To nie pierwszy raz, gdy radny z Ochoty budzi kontrowersje. Wcześniej zasłynął awanturą alkoholową, a także niefortunnymi wypowiedziami o korupcji. Poza polityką pracował jako taksówkarz i aktywnie wspierał protesty branży, występując w sieci jako „Warszawski Cierp”.
W świecie przepełnionym fake newsami i manipulacją stawiam na rzetelność i weryfikację faktów. Jako dziennikarz staram się docierać do źródeł, oddzielać prawdę od iluzji i tworzyć treści oparte na jakości, a nie sensacji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka