Wg mnie o to chodziło od samego początku. Wrogowie kościoła katolickiego w Polsce, ich pomocnicy wszelkiej maści od zaprzysięgłych panświnistów rodem z SB, poprzez pożytecznych idiotów, aż do naiwnych pyszałków- często w sutannach, wszyscy oni systematycznie, krok po kroku, dobierali się do gardła JPII. Ich cel, świadomy a czasem nieuświadamiany, to zniszczyć JPII i dzięki temu powalić i wdeptać w błoto polski kościół, ostatnią realną przeszkodę na drodze przemiany Polski i Polaków w niewolników luminarzy "postępu" i ich chorych idei.
Wg mnie Rzepa, gazeta na którą niestety łożę od ponad 30 lat bardzo w tym dzisiaj pomaga. Stara bolszewicka metoda znalezienia łotra po to, by jego winami obciążyć tych, którzy są na celowniku działa w najlepsze. Polski kościół przetrwał pomimo wojny wydanej mu przez stalinowskich barbarzyńców, przetrwa i to, będzie jednak opluwany, poniewierany i to wcale nie jest dobre. Wg mnie ofiary zwyrodniałych pedofili, biedactwa krzywdzone przez diabłów wcielonych i zboczeńców- są tutaj jedynie swoistymi zakładnikami nawiedzonych, rozbestwionych budowniczych nowego, rzekomo lepszego świata.
Szczególnie dzisiaj, trzeba być uważnym, cierpliwym i wytrwałym w modlitwie za rzeczywiste dobro i jego zwycięstwo.
I nie bać się głośno mówić: wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
