Trasa: Nowy Sącz – Rytro – Niemcowa – Wielki Rogacz- Szlachtowa – Szczawnica – Krościenko – Krośnica – Sromowce Niżne – Czerwony Klasztor – Szczawnica – Nowy Sącz
Dziś znów sporo pedałowania, ale tym razem coś crossowo asfaltowo, bowiem zaczynając z Nowego Sacza jedziemy w kierunku Piwnicznej ale skręcamy w prawo na Rytro. Tam przy szkole jest rozjazd na jantar i Roztokę więc kierujemy się na tą drugą. Tu bowiem wiedzie trasa rowerowa pod Wielki Rogacz. Niestety w trakcie jazdy czy to przez nonszalancję, czy przez złe oznakowanie trasy, (wole jednak to drugie wytłumaczenie) w pewnym momencie zorientowałem się, że jadę nie trasą rowerową tylko trasa wyznaczoną przez spych, który wygładził drogę dla ścinających drzewa. Tym sposobem zamiast na Wielki Rogacz trafiłem na Niemcową.
Kiedyś tutaj mieszkała starsza pani, która prowadziła chatkę, często odwiedzaną przez turystów. Niestety zmarła niedawno www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/piwniczna-zdroj-zmarla-ludwika-nowakowa-krolowa-beskidu-sadeckiego,48145
W drodze na wielki Rogacz spotkałem baców, którzy prowadzili barany w ramach Karpackiego Redyku: www.redykkarpacki.pl oraz www.rmf24.pl/ciekawostki/news-300-owiec-juhasi-i-1200-km-do-przejscia-rusza-redyk-karpacki,nId,965930#
Z Wielkiego Rogaczu prowadzi trasa rowerowa, choć wciąż będąca w budowie, która biegnie równolegle wzdłuż czerwonego szlaku na Radziejową i Przehybę. Trasa omija te szczyty, i jak napisałem wciąż jest w budowie bowiem spotkałem bodaj 4 ekipy remontowe. ( Dobrze, że nie tylko autostrady się buduje )
I tym sposobem dojeżdżamy do Szlachtowej i drogi asfaltowej. Etap crossowy mamy już za sobą, ale przed mami wciąż sporo podjazdów. Przez Szczawnicę i Krościenko jedziemy na Nowy Targ, ale w Krośnicy skręcamy w prawo na drogę prowadząca do przystani flisackiej na Dunajcu. W Sromowcach Niżnych dzięki kładce wybudowanej za unijne pieniądze przechodzimy na Słowację. Następnie skręcamy w lewo na Czerwony Klasztor i dalej czerwonym szlakiem rowerowym kierujemy się na Szczawnicę i Krościenko. ( Na Czerwonym Klasztorze już byłem zatem zdjęcia pochodzą z tamtego pobytu). A tam jedziemy na drogą wojewódzką 969 na Nowy Sącz, który znajduje się 37 km przed nami.
3 sierpnia 2013
"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości