Ciężka paranoja ogarneła świat medialny, połączona z halucynacjami.
Nie od dzisiaj TVN słynie z bezprzykładnego lansowania ruskich tez naciskowych, walenia w polskich oficerów, generała Błasika i Prezydenta.
Kilka dni temu wypuścili lekko zatechłego newsa o kłótni generała Błasika z majorem Protasiukiem, a dowodem tego faktu miała byc wzmożona gestykulacja zarejestrowana przez kamere przemysłową oraz anonimowy swiadek, co to się odnalazł jak na zamówienie dziennikarzy GW. Jak na ironię nagrania nie badała jeszcze prokuratura, gdyż przekazała je komisji Millera.
Dzisiaj czytam, że naciskany był nie tylko major Protasiuk, dowódca tupolewa, ale również pilot Jaka 40, który leciał do Smoleńska z dziennikarzami. Okazuje się, że choć nie było generała Błasika w kokpicie Jaka 40, a Prezydenta na pokładzie to siłą telepatii, czy w ogóle władz umysłowych tak nacisnęli na pilotów Jaka, że ci złamali wszystkie procedury i wylądowali poniżej minimów.
Jak to zostało tajemniczo ujęte: kto mógł naciskać, wywierać presje na pilotów Jaka? Oczywiście...organizator lotu.
Generał Błasik i Prezydent potrafili nawet telepatycznie naciskać.
http://www.tvn24.pl/0,1694154,0,1,to-nie-oni-z-wlasnej-woli-przekroczyli-uprawnienia,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka