Martynka Martynka
6260
BLOG

PROKURATURA POD PRESJĄ MACIEREWICZA

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 129

 

 

Kiedy na początku września  profesor Binienda przedstawił wirtualny eksperyment , obalający filar kłamstwa smoleńskiego, na kilka dni zapadła wymowna cisza. Wszyscy czekali na wytyczne , co z tym Biniendą czynić, jak go "ugryźć", albowiem wielkie szkody uczynił polsko-rosyjskiemu pojednaniu. Jako pierwsi do boju ruszyli śmiałkowie, którzy z pozycji pseudonaukowych, bo kiedyś studiowali fizykę, albo znają się na dendrologii, zaczęli wykazywać błędy metodologiczne, złe założenia i w zasadzie podważali profesjonalizm warsztatu Biniendy i jego zespołu. 

Można było zobaczyć, jak na dłoni,  ile osób w Polsce  ma zakorzenione z dziada pradziada przekonanie o nieomylności władzy radzieckiej i jej instytucji. Dla tych ludzi nie do pomyślenia jest, aby jakiś imperialista bezkarnie podnosił rękę na warsztat generał Anodiny,  zresztą skutecznie skopiowany przez komisję Millera.  Takim osobnikom w głowie się nie mieści, że nauka i  technologia amerykańska mogą stać na wyższym poziomie niż rosyjska.

Te wszystkie nieudolne i żenujące zabiegi pseudonaukowców, dowiodły, iż cios profesora był mocny, a rana dotkliwa, o czym świadczą choćby ostatnie występy J. Osieckiego na Salonie24. Jednak to nie koniec zmartwień dla filokremlinów, bo ciosy wymierzone zbrojnym ramieniem nauki, mogą być jeszcze bardziej dotkliwe.

Sporym zmartwieniem dla wyżej wymienionych jest zapowiedź szefa Zespołu Parlamentarnego, iż trwają prace nad odtworzeniem ostatnich sekund lotu Tupolewa, wraz komputerową rekonstrukcją wraku, na podstawie zdjęć rozbitego wraku tuż po katastrofie.

(http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/325809,Zespol-Macierewicza-przygotuje-komputerowa-rekonstrukcje-wraku-Tu154M).

Również i ten eksperyment naukowy wykonuje laboratorium pod auspicjami NASA, ale nie tylko.

Dwa dni temu, podczas spotkania w Rawie Mazowieckiej Antoni Macierewicz ogłosił, iż  26 września br. do Zespołu Parlamentarnego zgłosiła się korporacja z USA, która specjalizuje się w rekonstrukcjach trajektorii lotu na podstawie rozkładu części rozbitego samolotu.

(http://www.youtube.com/watch?v=-g7QlKN6IZY&feature=player_embedded).

Tak więc będą dwa, dobrze udokumentowane eksperymenty, pochodzące z renomowanych amerykańskich laboratoriów, a ich wyników już nie będzie dało się zbyć prychnięciami domorosłych fizyków, czy tutejszych dendrologów.  

Dla tych wszystkich dyżurnych „wyszydzaczy” profesora Biniendy i obrońców rosyjskiej racji stanu, mam jeszcze jedną, złą wiadomość. Okazuje się, że najwyraźniej polska prokuratura wojskowa, która prowadzi śledztwo w sprawie tragedii 10 kwietnia,  poważnie zajęła się przekazanymi jej badaniami ekspertów z NASA, gdyż postanowiła  pójść ich śladem.

W czasie oględzin wraku w Smoleńsku, które miały miejsce kilka dni temu, prokuratorzy zrobili kilka tysięcy zdjęć wraku najnowocześniejszą, trójwymiarową techniką, dzięki czemu za pomocą specjalnego programu komputerowego stworzą trójwymiarowy TU 154M. Wówczas będzie możliwe odtworzenie etapów dekonstrukcji samolotu.

(http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/powstanie-trojwymiarowy-obraz-tupolewa,1702268,6911).

Można zatem uznać, że Zespół Parlamentarny wytyczył kierunki działań NPW, pokazał, jak należy badać tego typu zdarzenie, i choć te badania są mocno spóźnione, wrak pocięty przez Rosjan, a wykonane zdjęcia muszą uzyskać akceptację Moskwy, to witam je z zadowoleniem. Potwierdzają one słuszność działań Antoniego Macierewicza i gremium, któremu przewodzi.

 

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (129)

Inne tematy w dziale Polityka