Martynka Martynka
4418
BLOG

„…BO JESTEM POLAKIEM” - PROFESOR BINIENDA W POLSCE

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 85

 

Dzisiaj  do Polski przybył profesor Wiesław Binienda, jeden z ekspertów Zespołu Parlamentarnego do sprawy zbadania przyczyn katastrofy TU 154 M. Profesor Binienda jest dziekanem i wykładowcą Wydziału Inżynierii Cywilnej na Uniwersytecie w Akron w Stanach Zjednoczonych. Specjalizuje się w inżynierii materiałowej, metodach obliczeniowych w fizyce ciała stałego i ich zastosowaniach w lotnictwie, i astronautyce. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród, przyznawanych zarówno przez NASA, jak Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów, a także autorem wielu naukowych publikacji oraz redaktorem naczelnym kwartalnika naukowego „Journal of Aerospace Engineering”. Profesor Wiesław Binienda od jutra rozpocznie serię spotkań na polskich uczelniach, podczas których będzie prezentował między innymi wyniki swoich badań, dotyczących katastrofy smoleńskiej.

W czasie krótkiego wywiadu tuż po wylądowaniu, naukowiec wyraził zdziwienie, że w Polsce wielu ludzi nie będących w żaden sposób związanych z dziedziną, którą on się zajmuje, kwestionuje jego badania i warsztat:

Solidarni2010: Panie profesorze tutaj w Polsce większość polityków obozu rządzącego dyskredytuje pana osiągnięcia, pana wyniki badań. Jak Pan mógłby się do tego odnieść? Z czego to może wynikać?

Profesor Binienda: Nie mam pojęcia, nie jestem politykiem, jestem naukowcem. Nie rozumiem, jak ktoś, kto nie jest naukowcem może w ogóle dyskutować o wynikach mojej pracy naukowej.

Na pytanie, czy  spotyka się z takim podejściem na świecie, wśród ludzi nauki z innych krajów, czy zetknął się z opinią, iż jest kontrowersyjnym naukowcem, profesor Binienda odpowiedział:

Żadnej kontrowersji w Stanach Zjednoczonych, we Francji, Anglii, w Chinach nie ma. Wszystkim naukowcom z dwudziestu kilku krajów, którym przekazałem wyniki swoich badań nie znalazło żadnej kontrowersji, gratulowało mi pracy i ciekawego podejścia”.

Profesor nawiązał w ten sposób do konferencji „Earth and Space”, która odbyła się w kwietniu tego roku,  w Pasadenie, podczas której zaprezentował kilkuset naukowcom z ponad 20 krajów świata symulację zderzenia skrzydła tupolewa w brzozę, wykonaną za pomocą Metody Elementów Skończonych (MES). Analiza dowiodła, iż nie jest możliwe, aby skrzydło tupolewa złamało się, ścinając brzozę. Jak widać naukowiec  Uniwersytetu w Akron z otwartą przyłbicą prezentuje swoje badania, nie boi się pytań, ani głosów polemiki.

W przeciwieństwie do ekspertów komisji Millera, którzy poza żenującymi formułkami, pokazującymi, jak duże spustoszenia w ich umysłach uczyniła sowiecka metodologia badań  („jak walnęło, to urwało”) i kremlowska propaganda, nie byli  w stanie w żaden sposób  podjąć merytorycznej dyskusji na temat  badań, które stały się podstawą do sformułowania wniosków raporcie końcowym. Nie potrafili w sposób bezdyskusyjny, za pomocą „szkiełka i oka”  wykazać, iż rzetelnie zbadali przyczyny katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Profesor Binienda wyraził zdziwienie, że zaden z ekspertów nie zechciał wejść z nim w dyskusję, podejść do tematu profesjonalnie, jak na naukowców przystało. Nie otrzymał żadnego listu, maila, czy zapytania ze strony ekspertów Millera lub ekspertów prokuratury. Trudno się zresztą dziwić takiej postawie, bowiem aby dyskutować trzeba mieć o czym, należy dysponować  wynikami badań, obliczeniami i symulacjami, a eksperci komisji Millera takowych po prostu nie wykonali. Nie wykonali podstawowych badań, które są abecadłem dochodzenia przyczyn katastrof lotniczych, nie przeprowadzili żadnych obliczeń, potwierdzających, ze prezentowany przebieg wypadku, nie koliduje z prawami fizyki.

Na szczęście znaleźli się polscy naukowcy poza granicami kraju,  którym dobro Polski leży na sercu i rozumieją, iż wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej należy do priorytetów polskiej racji stanu. Nie można mówić o gospodarce, ekonomii, czy w ogóle przyszłości Polski, nie wyjaśniając podstawowej kwestii: czy Polska jest jeszcze w stanie prowadzić suwerenną politykę wewnętrzną i zewnętrzną? Czy jest podmiotem, czy już tylko nic nie znaczącym przedmiotem w grze państw ościennych, której elementem był starannie przygotowany zamach w Smoleńsku?

Wyświetlenie prawdziwych przyczyn katastrofy smoleńskiej, na podstawie rzetelnych badań i rzetelnego dochodzenia,  przyniesie odpowiedź na te pytania. Doskonale rozumie  to polski profesor z USA, który  na pytanie dlaczego zainteresował się sprawami Polski, odpowiedział: „Bo jestem Polakiem”.

Oby więcej takich Polaków w Polsce.

 

http://wpolityce.pl/artykuly/28930-profesor-wieslaw-binienda-w-warszawie-w-usa-chinach-francji-anglii-moje-wyniki-nie-wzbudzaja-zadnych-kontrowersji

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (85)

Inne tematy w dziale Polityka