W noworocznym dodatku do Rzeczpospolitej Grzegorz Górny napisał artykuł o światowym spisku mającym na celu zmniejszyć populację ludzkości. Artykuł jest napisany w konwencji „Dramatu w trzech aktach” i „Nocnej zmiany”, a w stylu „Protokołów Mędrców Syjonu”. Zamiast Żydów chłopcami do bicia są tu jednak szeroko pojęci liberałowie, choć wśród czarnych charakterów zdecydowanie przeważają osobnicy o pochodzeniu żydowskim.
Główną osią artykułu jest teza o spisku, którego głównym celem jest antykoncepcja, sterylizacja kobiet, wasektomia mężczyzn i propagowanie ogólnoświatowej aborcji wśród ludności ubogich krajów. Decydentami stojącymi na czele tego spisku są Warren Buffet, Georg Soros, Bill Gates, Ted Turner, Oprah Winfrey, Michael Bloomberg, David Rockefeller. Na szczęście są również porządni ludzie (dziennikarze), którzy ujawniają takie przerażające tajemnice. Skąd jednak o treści rozmów jakie prowadzą ci spiskowcy wiedział ów dziennikarz, redaktor Górny nas nie informuje. My jednak ufamy jemu, a więc ufamy i w informacje, o których ów anonimowy dziennikarz znający najtajniejsze plany tych superspiskowców nas informuje.
Cały spisek został zawiązany oczywiście w interesie zgniłych liberałów ze Stanów Zjednoczonych. Honor Stanów ratują na szczęście jednak takie tuzy moralności jak George W.Bush, który „swe ludzkie uczucia postawił ponad interes narodowy” i „za swej kadencji wycofał finansowe poparcie USA dla programów antyludnościowych”. Furda Afganistan, Irak, Guantanamo, grunt że zaprzestał finansować międzynarodowe organizacje zajmujące się pomocą w planowaniu rodziny.
Spisek ma celu ograniczenie narodzin dzieci i zmniejszenie populacji krajów rozwijających się, aby zabezpieczyć zaopatrzenie USA w żywność, minerały i paliwa. Instrumentami do realizacji tej polityki są natomiast Bank Światowy i agendy ONZ.
Autor wyciąga jakieś memorandum Kissingera sprzed 35 lat (może i jest takowe), z którego podaje niezwykle groźny cytat. „Konflikty, które postrzegane są głownie w kategoriach politycznych, często mają swe korzenie w demografii. Uznanie tych relacji wydaje się kluczowe dla zrozumienia i zapobieżenia konfliktom zbrojnym”. Po czym określa je jako znaczące i brzemienne w skutkach. Zapewne do własnej tezy, aczkolwiek niekoniecznie do tezy i wniosków Kissingera. Równie dobrym dowodem na proaborcyjny spisek mógłby być też cytat z Młodego Technika o budowie międzynarodowej stacji kosmicznej i związanych z tym perspektywach ekspansji w Kosmos.
Dowodami na zorganizowaną politykę antyludnościową są wg redaktora Górnego np.: niesprawdzone rozważania autorów powieści SF (Isaaka Asimova) albo nietrafione przewidywania pisarza Paula Ehrlicha. Futurystyka to jest tąadziedzina nauki ścisłej obok meteorologii, w której wszystkie hipotezy zawsze się spełniają. A jeśli się nie spełniają to wynikają albo z nieuctwa futurysty albo z jego złej woli (kłamliwej przepowiedni).
Innym z przytoczonych przez autora przykładów takiej polityki antyludnościowej, jest „wysterylizowanie” 3,5mln Filipinek pod pretekstem „szczepień przeciwtężcowych”.
Redaktor Grzegorz Górny jest po prostu chodzącą reklamą kierowanej przez siebie Frondy. Jest jednak jedno, za co bezapelacyjnie muszę go pochwalić – nie stosuje prostackiego języka endeckich pisemek z lat trzydziestych, poszedł z duchem czasu, podążył za rozwojem społecznym, swoje treści ubiera w kulturalne zdania. Tylko czy są dzięki temu mądrzejsze albo chociaż bardziej merytoryczne?
Fronda jak Fronda, ale dlaczego Rzeczpospolita, gazeta bądź co bądź poważna i aspirująca do bycia opiniotwórczą, w swoim specjalnym świątecznym dodatku umieszcza taką naiwną, pustą, niemerytoryczną, a w gruncie rzeczy prymitywną propagandową agitkę autorstwa redaktora naczelnego niszowego czasopisma ?
Na to, że Ziemi nie grozi przeludnienie, niedobory w żywności, surowcach i paliwach zapewne można przytoczyć jakieś merytoryczne argumenty. Ale merytoryczności nie znajdziemy tam, gdzie posługujemy się argumentami rodem z „Protokołów mędrców Syjonu”.
Jeśli ktoś podobnie do redaktora Górnego uważa, że na Ziemi bezproblemowo może żyć jeszcze dodatkowych kilka miliardów ludzi, albo i więcej – zapraszam do dyskusji. Proszę tylko o jakieś logiczne i rzeczowe, w przeciwieństwie do naczelnego Frondy, argumenty „za”. Ja ze swojej strony postaram się podać argumenty „przeciw”.
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka