maruti maruti
52
BLOG

Dlaczego NIE zagłosuję na PO

maruti maruti Polityka Obserwuj notkę 23

Z prostej przyczyny. Bo nie chcę wspierać PiSu. Absurd? Nie. Tak naprawdę to w tych wyborach nie ma znaczenia, czy wygra PiS czy wygra PO. Liczą się tylko i wyłącznie ich realne możliwości utworzenia koalicji rządzącej. Osłabianie lewej nogi zwiększa zagrożenie rządu z PiSem, bo tylko silna lewa noga może stworzyć alternatywną władzę.

Słaby LiD i słaby PSL wpycha nas w objęcia koalicji POPiSu, czyli de facto przedłużenia rządów Kaczyńskich, wspartych aferałami z PO. To kontynuacja (choć w bardziej umiarkowanej formie) konserwatywno-lustracyjnej wizji Polski skoncentrowanej na przeszłości. PiS nie znajdzie wystarczającego oparcia w LPR czy Samoobronie (o ile ci w ogóle dostaną się do sejmu). PO staje się jedyną realną opcją stworzenia rządu przez Kaczyńskiego.

Więc wygrana PiSu czy wygrana PO przy jednocześnie słabym wyniku PSL czy LiDu to wpychanie Polski w ręce Kaczyńskiego.

PO już wielokrotnie udawadniali, że z uczciwą polityką i wiarygodnością nie mają nic wspólnego. Jak może być inaczej, kiedy czołowym politykiem partii jest Grzegorz Schetyna? Czy naprawdę uważacie, że postawa Sawickiej jest wyjątkiem w tej partii? Że mentalność pozostałych posłów z PO jest inna? Że Sawicka jest zgniłym rodzynkiem? Ja w to nie uwierzę, choć niektórych posłów PO darzę zaufaniem. Ale podobnie zaufaniem darzę niektórych posłów LiDu czy PSL.

Jeśli w zakresie uczciwości nie ma między PO a LiDem zasadniczej różnicy to jaki jest sens głosować na PO? Przecież nie są alternatywą dla PiSu. Co więcej głosowanie na PO wspiera prawą stronę i szansę na rząd z udziałem Kaczyńskich.

PSL i Pawlak już jakiś czas temu wyraźnie wykluczył koalicję z Kaczyńskim. Pawlak wie, ze nie może bratać się z PiSem, bo jego nowo uzyskany elektorat miejski, by mu tego nie przebaczył. Więc koalicja Prawa i Sprawiedliwości z PSLem jest zasadniczo nierealna. Ktoś co prawda może zacytować Sawickiego, ale to nie on kieruje tą partią, a Pawlak wie o jaki elektorat zabiegał i PSL znany z planowania długofalowego na taki alians sobie nie pozwoli.

Realne szanse na koalicję LiD i PiS oceniam na bliskie 0%. Owszem przeskrobali, a czyszczenie partii nie było bardzo dokładne. Ale czy w obliczu równie złodziejskiej mentalności w PO, czy między tymi dwoma wyborami jest jakaś realna różnica poza programem (jeden konserwatywny i bliższy ideowo PiSowi i jej wizji państwa, a drugi centrolewicowy i wyraźnie antyPiSowy)?

Jeszcze niedawno miałem zagłosować na PSL. Wydarzenia ostatnich dni i wizja rządu z PiSem skłoniły mnie do wybrania jednak najbezpieczniejszą opcję, jaką jest LiD. W związku z tym zapewne zagłosuję na znajomego kandydata z Partii Demokratycznej.

Tym niemniej wzywam wszystkich do ponownego zastanowienia się przed oddaniem głosu: PO nie jest alternatywą. Obecnie alternatywą może być tylko PSL i LiD.

Jeśli rzeczywiście zależy ci jako wyborcy na bezwarunkowe odsunięcie PiSu od władzy to PO to drugi najgorszy wybór. I nie rozumiem, jak tego nie można zauważać...

p.s. Wpis jest reakcją na ostatni wpis eumenesa, z którą fundamentalnie nie mogę się zgodzić. Złudzenie, że PO jest alternatywą dla obecnej władzy wydaje mi się totalnym absurdem, tym bardziej, że w poniedziałkowej debacie pan Donald Tusk 'jechał Kaczyńskim'.

maruti
O mnie maruti

"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka